Patrzę sobie na śnieg przez okno, wszystko śliczne i białe, ale chyba niefajne, bo Moi jak przychodzą do domku to tacy czerwoni i zimni są Ostatnio rozmawiali i chyba będę miała koleżankę do zabawy. Czekamy tylko co powie Pani u której jest, na razie powiedziała że musi być doleczona i zaszczepiona i potem się odezwie. Trzymajcie mocno bo ja już się nie mogę doczekać. Bawią się ze mną dużo ale to nie to samo fajniej się bawić z drugim kotkiem A na koleżankę czekają juz i zabaweczki i nowe miseczki (takie same jak moje). Mam śmiała się że się na pewno dogadamy bo Ona też maruda jedzeniowa i wybrzydza nad miseczką Nie wiem tylko jak ja się podzielę kolankami....
Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół, większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, moi mili, byście Święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy. Może cicho bez hałasu idąc na spacer gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z jednej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu napada.
Spokojnych,rozmruczanych, rodzinnych świąt, pelnych magii, uśmiechów i prezentów!!! A w Nowym Roku pomyślnego dokocenia!!!
Święta, święta i po świętach... Podobała mi się prawdziwa choinka, troszkę kłuła w nosek , ale byłam grzeczna i nie wchodziłam na nią i nie przewróciłam, bawiłam się pod nią w chowanego. Były prezenty, dostałam szeleczki do samochodu, piłeczkę z piórkami na wędce i czerwoną myszkę i przyznam się ukradłam w Wigilię rybę ze stołu, dobrze ze już jak prezenty dostałam Cały czas tylko nie wiem kiedy dołączy do mnie nowa koleżanka
Hej, Nesca, co Ty tak nieśmiało sobie z ta choinką poczynasz? Ja tam się nie szczypię nadmiernie Wiesz jak śmiesznie Duża lata po pokoju i wrzeszczy jak próbuję gryźć te dziwne gładkie gałązki z tym czymś świecącym? Spróbuj też! Ja Ci mówię! Zabawa jak nie wiem co