
osz rety Srebruś Ty jesteś przecudowny i jaki pomysłowy. Kot z którym nie można się nudzić.
A Misia mam nadzieję, że w końcu zapomni, że się boi, bo w końcu co tam się tak bać.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BarbAnn pisze:to była grzałka
bede prac
bede
miszelina pisze:BarbAnn pisze:Czasami sobie myślę że z Miską jest jak z rytuałem odcinania dupki szynce* ze starego kawału
Ona przede mną ucieka nie dlatego że się mnie boi, tylko dlatego że zawsze uciekała i tak jej się zapamiętało w głowce...że ma uciekac.
*W pewnej rodzinie od pokoleń od szynki świątecznej odcinano końce zanim sparzono w garnku. Jak się swego czasu dziecko zapytało mamy dlaczego tak się robi, to nie wiedziała i odesłała do swojej mamy, bo ona tak robiła. Ta poszła do babci i tak ją odesłała do swojej mamy, bo też nie wiedziała. Więc poszła do prababci i się pyta, a ta jej mówi, że kiedyś tak robiła, bo miała za mały garnek i jej się cała nie mieściła w nim więc musiała końce odcinać.
Basiu, tak miał (i czasem nadal ma) Aster. Tzn. "zapamiętało" mu się, że w pokoju to trzeba uciekać, a w kuchni robi się pokabrzuszki i daje się brać na ręce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 36 gości