ares, jak przez tydzień kotka nei znajdziesz, to już będzie problem. może on się czegoś wystraszył? i siedzi gdzieś schowany? i boi się wyjść? może wszedł gdzieś skąd nie da się wyjść? a może po prostu - zew natury, i wróci za dwa-trzy dni? Tym bardziej, że był wychodzący.
O tym, że kocur niekastrowany i nieszczepiony łazi samopas - to już catherine napisała. O tym, ze obcy ludzie go karmili chyba tez, ale ja jeszcze dopiszę - w zyciu bym się nie zgodziła, żeby ktś obcy karmił moje zwierzę.
A kot rasowy ma dokładnie takie same instynkty jak dachowiec, niekastrowany - tak samo będzie się wydzierał pod drzwiami i tak samo będzie "łaził na baby". Kot rasowy nadal jest kotem i tego nie zmienisz. Co więcej - rasowego kota tym bardziej ktoś może ukraść.....
Domyslam się, że jesteś osobą bardzo młodą, ale wykazujesz ogromną nieodpowiedzialność. Powidziałbym nawet - okrutną. Zgubiła się zabaweczka - to wezmę nową, a co tam. Może na razie kup sobie pluszowego kotka...?
Sorry za złośliwość, ale tak to wygląda...
