[Toruń] Śliczny kociuś. Ktoś go wyrzucił:( Potrzebny DT!

[agatka84]

A może by kociowi w międzyczasie od razu stałego domu szukać? Skoro miziak, to nie potrzebuje az tak bardzo oswajania, więc pewnie by się nadawał od razu do adopcji? Może tylko trzeba by go do weta na "przegląd" zabrać. W razie czego służę pomocą w ogłaszaniu.

Jeszcze przypomnę, bo może umknęło było. Mam mu robić już teraz ogłoszenia? Przecież to chyba bez różnicy czy trafi z tego "pod blokiem" do DT czy do DS?

Zrobienie ogłoszeń na pewno nie zaszkodzi. Obawiam się tylko, że nikt nie zechce kota prosto z dworu. On może być lekko podziębiony, nie znamy jego charakteru. Ale może ktoś zachwyci się jego urodą.

[agatka84]

Znowu spadliśmy.

[agatka84]

Podniosę z marną nadzieją

[mpogorzelski]

hopsa!

[agatka84]

W górę

[reddie]

Agata, to jeśli mam mu robić ogłoszenia, to wyślij mi na maila formularz z fotkami. Jak coś, to formularz mogę przesłać mailem, bo już nie ma naszej strony www, gdzie można było go pobrać.

[agatka84]

Podniosę.
On tam siedzi zupełnie sam, a teraz takie mrozy i śniegi
Jak będzie trzeba to dowiozę go. Oferuję wsparcie finansowe w granicach 100-120zł miesięcznie przez pierwsze 2-3msc ( ewentualne leczenie, kastracja, szczepienie itp. ), a w kolejnych miesiącach ok.60zł.

[agatka84]

hop

[NOT]

Skoro zaden DT w okolicy nie jest w stanie go przyjac, to trzeba ruszyc z ofensywa i pilnie szukac mu DS.
Oprocz ogloszen w internecie oglosic w miejscowych gazetach i w gab. wet.
Wazne, aby bylo zdjecie, bo kot jest przesliczny.
Proponuje napisac w ogloszeniu w stylu:
"Na poczatku grudnia na osiedlu... w Toruniu znaleziono mlodego, oswojonego kocurka.
Obecnie kotek mieszka w kocim domku pod balkonem i czuje sie tam zagrozony.
Wlasciciel badz osoba pragnaca przygarnac kotka proszona jest o zadzwonienie nr tel....
Sprawa pilna."

Trzymam za niego kciuki.
A nuz przeczyta to ogloszenie osoba, ktora nosi sie z zamiarem adopcji kota.

[NOT]

Ciagle mam nadzieje, ze ktos z Torunia badz okolicy zlituje sie nad nim i kotek znajdzie szybko DT.
Szkoda go zmarnowac skoro jest oswojony, miziasty, lagodny.

[agatka84]

Raczej nikt go nie weźmie
Jeszcze raz napiszę, że oferuję utrzymanie kocurkowi.

[NOT]

Skoro nikt z Torunia nie chce (badz nie moze) go przygarnac, to moze warto rozejrzec sie po pobliskich stadninach, rolnikach, czy tych zakladach pracy, gdzie koty sa potrzebne, dokarmiane, a nawet leczone.
Takie miejsce byloby bardziej przyjazne i bezpieczniejsze dla niego od zycia na blokowisku pod balkonem.
Domowe, ufne koty z reguly nie zyja dlugo w takich warunkach, w jakich obecnie on przebywa.
Kazdy dzien niesie rozne niebezpieczenstwa dla niego.
Na przyklad dzisiaj dowiedzialam sie od mojego, zrozpaczonego znajomego kociarza ze Szczecina, ze ktos otrul kotke osiedlowa (os.Bukowe), ktora on dokarmial od dawna.
Boje sie o tego, zagubionego kocurka. Boje sie, aby jakas ludzka szumowina nie zrobila mu krzywdy.

Przed oddaniem warto by bylo go odpchlic, odrobaczyc, wykastrowac (by nie wchodzil w bojki w miejscowymi kocurami).

[agatka84]

NOT, sytuacja wydaje się być opanowana
Dla kiciusia znalazł się dom tymczasowy. Jeśli ta osoba zechce to się ujawni, bo nie wiem czy życzy sobie, żebym pisała kim jest. W każdym razie pomaga mi już drugi raz, za co jestem bardzo wdzięczna.
Jeśli kot będzie współpracował i nie będzie żadnych niespodzianek przy łapaniu, to w niedzielę trafi do DT.

[NOT]

agatka84, trzymam zatem mocno kciuki, aby kocio trafil do DT bez klopotow.

[mirka_t]

Kocurek jest już w dt, http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=99569&start=1275.
Nie wiem jednak czy NOT ucieszy się z tej wiadomości.