Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 22, 2009 9:53 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Jeśli nie ma poprawy to bym zmieniła. W moim stadzie tez chlamydia się odzywa - też dostawały tetracykliny. Teoretycznie powinno pomóc, nie pomagało. Dopiero azytromycyna dała efekt. I to dość spektakularny.
Może spróbuj? Jak długo już dajesz Ronaxan?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 22, 2009 21:08 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Biedna łapka... Napisz, jak się Bursztynek miewa...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 22, 2009 23:18 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

wystarczy naskarżyć a koty się naprawiają 8O :mrgreen:
Dzis po pracy zastałam wszystkie w znacznie lepszej kondcji niż rano czy wczoraj. Poza Płatkiem który się właśnie zaraził :? :( i z jednego oczka ma paskudny surowiczy wysięk...jak one sie tak bedą w nieskończoność od siebie zarażać to jak to bedzie...
Pampelka mnie juz bardzo nie lubi :( dzis znowu ją łapałam do klatki, zdesperowana aż mnie raz osyczała...wczesniej jak wchodziłam do pokoju to przybiegała sie przywitać, do miseczek pierwza..a teraz zaszywa się momentalnie w najciemniejszym kącie pod łózkiem :(

Bursztynek ma teraz załozony inaczej opatrunek, żeby tak nie uciskał pod brzuszkiem. Niestety rana wyglada nienajlepiej, wielka, zaczerwieniona, zaropiała...na szczecie sama łapka pod gipsem wyglada dobrze, nie ma opuchlizny....zeby teraz jak najdłuzej udało się być łapce w tym gipsie.
Mojej Dżadze niestety nie poprawia się ta łapka...dla niej teraz super byłaby rehabilitacja. Bardzo dobry zakład jest w Katowicach...to tak daleko w tych warunkach, przy tylu kotach...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 23, 2009 7:29 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Dzien dobry z rana :D
Berni musisz skarzyc więcej :wink:
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt, spokoju, zdrowia, zdrowych łapek i oczek, bogatego Mikołaja i najlepszych domków dla footerek :mrgreen:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro gru 23, 2009 8:04 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Dziekuje bardzo za życzenia :1luvu:
cala piekna śniegowa oprawa świąt zdmuchnieta przez wiatr i to jaki!!! Wieje okropnie, chociaz ja oczywiscie kocham taki dziki wiatr....

Kotom noskami wykreca, po domu zapach pieczonych ryb, co rusz któryś próbuje łapką ściągnąć kawałek do degustacji. Oczywiscie przoduje Zefiruś który ma nadzwyczaj sprawne łapki.

Pampelka nieszczesliwa w klatce, nawet odmawia grzecznego polykania tabletek i nie zjadła porcji chrupek...Za to Guliwerek dokazuje za kilka kotów, jest taki rozkoszny, taki wulkanik energii.
Od jutra już wolne :mrgreen:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 23, 2009 8:06 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Agn pisze:Jeśli nie ma poprawy to bym zmieniła. W moim stadzie tez chlamydia się odzywa - też dostawały tetracykliny. Teoretycznie powinno pomóc, nie pomagało. Dopiero azytromycyna dała efekt. I to dość spektakularny.
Może spróbuj? Jak długo już dajesz Ronaxan?


Ronaxan koty dostają od zeszłego wtorku, tylko Guliwerek wczesniej już miał. Także narazie być moze jest za krótko,nadal ciągniemy ten antybiotyk i zobaczymy. Chlamydie podobno leczy sie opornie i długo!!!! nawet że i 3 tygodnie...
:|
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 23, 2009 11:36 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Droga Berni, Drogie Ciocie! Przez kilka dni nie śledziłam wątku (mała tragedia zawodowa - szlag trafił mi dwutygodniową pracę :? ), a tu jak zwykle nowości. Dobrze, że stado ogólnie lepiej. Martwi mnie (moja) Pampelka :( Dawaj jej Berni jakieś super dobre chrupki, może się da ułaskawić :wink:
Nie wiem, czy tu jeszcze zajrzę przed Świętami, więc na wszelki wypadek życzę Wam już teraz - pogodnych, spokojnych i ZDROWYCH BERNI, Z-D-R-O-W-Y-C-H!!! :D
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 23, 2009 12:59 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Obrazek
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro gru 23, 2009 13:49 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Dobrze, że koty odrobinę lepiej :)
One nie będą się zarażać w nieskończoność, bo te, co już przechorowały na pewno zyskają odporność i choróbsko stanie sie tylko historią. Przykrym wsomnieniem.
Mocne kciuki dla Pampelki i dla biednego Bursztynka.

Ja też nie wiem czy jeszcze zdąże zaglądnąć przed świętami, więc...wszystkiego najlepszego i Wesołych Świąt :)
Zdrowia dla Ciebie Berni, rodziny i całego stada. No i wspaniałych domków! :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 23, 2009 17:41 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Wesołych i spokojnych świąt życzę wszystkim.
A kotom - dużo zdrówka !
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 23, 2009 17:53 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Wesołych Świąt... :s4:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 23, 2009 18:15 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Berni - wszystkiego najlepszego na Święta życzymy!!!
Zdrowia i oprócz tego zdrowia i jeszcze zdrowia...
Buziaki!!!

Obrazek
(wiadomo kto ;) )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 23, 2009 20:28 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Wszystkiego dobrego na Święta!!! Zdrówka dla kotów, śniegu za oknem aż do końca zimy, udanego odpoczynku (od wszystkich zmartwień) przynajmniej przez ten wolny tydzień i dużo wiary w siebie, bo to co robisz Berni na prawdę jest niesmowite!

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4854
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro gru 23, 2009 22:44 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Ronaxan trzeba przy chlamydii podawać przez kilka tygodni. Przy leczeniu trzeba koniecznie podnosić odporność, to koty same zaczną sobie z nią radzić.

Obrazek

Wszystkiego najkocieńszego! i zdrowia dla całej gromadki :)
Magda, Jarek i Jagoda
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw gru 24, 2009 0:03 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt wspaniałych, podarunków, dużych, małych,
a ja życzę, moi mili byście święta te spędzili
tak jak każdy sobie marzy...........

Może cicho bez hałasu nie zważając na bieg czasu.....
może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z jednej miski
może siedząc przy kominie,tuląc koty swe , rodzinę
może lepiąc gdzieś bałwana ... ( ech ta zima popaprana )
cóż , z lepienia nic nie będzie bo stopniało wszystko wszędzie
niemniej na jej powrót liczę więc Ci tego Berni życzę .... :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 550 gości