3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

[fragles]

No oby oby
Wiem, ze ktoś był oglądać pingwinkę, ale chyba nic z tego. Ona zasmarkana nadal niestety.

Witam,
Napisałem do Pani emila w sprawie kocurów (a ściślej, w sprawie młodszej dziewczynki).

[Mysza]

No oby oby
Wiem, ze ktoś był oglądać pingwinkę, ale chyba nic z tego. Ona zasmarkana nadal niestety.

Witam,
Napisałem do Pani emila w sprawie kocurów (a ściślej, w sprawie młodszej dziewczynki).

już, już odpisałam

[AnielkaG]

Z "mojego" domku nici. Pan rozlazły i niezdecydowany nie wiem po co zawraca mi głowę od 2 dni

[tajdzi]

kurde

[Mysza]

Aniela, ale Twój pan dzwonił do mnie (no mówił, ze od Anieli) i bierze kocurka, musze mu tylko transport załatwić.

Z fraglesem widziałam się właśnie w lecznicy i zaklepał Pingwinkę, odbiorą ją w niedzielę, wszystko opisałam na kartce na klatce.

Tylko najzdrowsza Otka coś nie ma szczęście do DS. Jedna osoba pisała, ale umilkła

[AnielkaG]

Mysza, ale ja mu nie dawałam telefonu do Ciebie, ma tylko do tej Pani, do mnie nie dzwonił, juz nic nie rozumiem

[Mysza]

to nie wiem skąd ma bo nazwisko to samo, więc raczej on. I dostał jedno zdjęcie. Grunt, ze wszystko dogadane.

[monika794]

czyli zostaje Otka - komu, komu?

[Mysza]

Pani od Otki nadal milczy, także Otka jedzie dziś do DT.
Pingwin jedzie dziś do DS na Mokotów,
Pingwinka w niedzielę do DS na Bródno.

No to ufff, mogę wyjechać na Święta

[szept]

Jej, jak się cieszę
Wszystkiego dobrego i spokojnych świąt
Pozdrowienia serdeczne

[monika794]

Ale jakby ktoś słyszał o super DS dla Otki to dajcie znać

[fragles]

Pani od Otki nadal milczy, także Otka jedzie dziś do DT.
Pingwin jedzie dziś do DS na Mokotów,
Pingwinka w niedzielę do DS na Bródno.

No to ufff, mogę wyjechać na Święta

Jeśli kogoś to interesuje to melduję, że byłem dziś w lecznicy ponownie i:
1. Przetestowaliśmy pingwinkę na białaczkę - negatywny wynik (hura)
2. Zrobiliśmy ogólne badanie krwi, żeby wiedzieć o niej więcej i ewentualnie działać jeśli coś byłoby nie tak - dziś wieczorem będą wyniki.
3. Odrobaczyliśmy bestię

Teraz tylko pozostaje mieć nadzieję, że nasz (bardzo) charakterny rezydent ją zaakceptuje... Bardzo się o to martwimy.

pozdrawiam

[monika794]

wielkie kciuki za kocią przyjaźń

[tajdzi]

Kciuki jeden swiąteczny cud sie zdarzył, to niech się rezydent rozkocha migusiem w nowym towarzyszu kocim Jupiii

[fragles]

No trzymajcie te kciuki bo im bliżej konfrontacji tym bardziej się boimy

Jedno się zmieniło - zabieramy małą już w sobotę około południa