Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. szukamy domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 19, 2009 23:31 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Od nas również mocne kciuki dla Ciebie Lolutku :ok: I również zapytujemy co u koteczka? :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 18:10 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

fajnie, że Lolka trochę się daje naprawić, zuch opiekunki :!:
Za to żeby chłopakowi się jeszcze pożyło lepiej :piwa:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie gru 20, 2009 18:32 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

DLA MNIE NIE MA ZNACZENIA, CZY PRZYJEDZIE JUTRO, CZY PO 4 STYCZNIA...ALE JAK SIE CZYTA,ZE PILNY DOM, TO JA ROZUMIEM, PILNE.Uwazam,ze lepiej kota do domu dowieźć niż płacić za miejsce w lecznicy, ale na to wpływu nie mam.Rozumiem tez sytuacje i jak widać czekam.Jedynie czekanie na odwiedziny i ocene warunków mnie troche dziwi,bo przeciez jest jeszcze troche czasu .Tak by było juz wszystko wiadome...I czekanie milsze...no i jakies fotki tez by sie przydały...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie gru 20, 2009 18:55 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Bo to przed świętami każdy ma tysiąc rzeczy na głowie, to pewnie dlatego ciężko wszystko dograć.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 21, 2009 0:17 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

BOZENAZWISNIEWA pisze:DLA MNIE NIE MA ZNACZENIA, CZY PRZYJEDZIE JUTRO, CZY PO 4 STYCZNIA...ALE JAK SIE CZYTA,ZE PILNY DOM, TO JA ROZUMIEM, PILNE.Uwazam,ze lepiej kota do domu dowieźć niż płacić za miejsce w lecznicy, ale na to wpływu nie mam.Rozumiem tez sytuacje i jak widać czekam.Jedynie czekanie na odwiedziny i ocene warunków mnie troche dziwi,bo przeciez jest jeszcze troche czasu .Tak by było juz wszystko wiadome...I czekanie milsze...no i jakies fotki tez by sie przydały...


Bozia jak go chcesz, to on musi u Ciebie być - ja tam nie widzę innej opcji :D :D :D
a i ekskluzywne członkostwo w twoim klubie ślepaczków i kulasków (chyba dobrze cytuję małego dwunoga od Ciebie z domu :P :P :P ) ma już przecież zaklepane nie? i platynowa karta Lolka już wydrukowana nie?
no to jak nie jak tak :lol:

pozdrówka dla Lolka też - za święta w ciepłym domku - może się jednak jakoś uda :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon gru 21, 2009 5:58 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Iburg pisze:Też trzymam kciuki za Loleczka. Co u niego słychac może jakieś fotki będą?


od kilku dni Lolek jest u mnie na dt
ma swoj pokoj i spokoj

ladnie korzysta z kuwety
ma apetyt, lubi mokre, suche polyka w calosci
zamowilam mu bozite, ale jeszcze nie dostalam przesylki
mam nadzieje ze juz dzisiaj dojdzie paczka

nie lubi kontaktu z ludzmi, nie zmuszam go do niczego, niech sie oswaja z nowym miejscem i moja obecnoscia
mowie duzo do niego spokojnym glosem
chce by zrozumial ze jest bezpieczny
ale to na pewno potrwa dlugo
nawet jesli ze mna sie oswoi to innych nadal bedzie sie bal

powinien od razu znalezc docelowy, zdecydowany na adopcje dom, ktory swiadomie przejmie Lolka z calym bagazem doswiadczen i zachowan
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon gru 21, 2009 7:57 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Jolu.. u nas w schronie był Pimpek.. taki fajny czarny dzikus..
dzikusek był chory, trafił do DT, który dał mu święty spokój..nie zaczepiał..nie dotykał...
po prostu Pimp widział, że jest człowiek,że są inne zwierzęta..
i sam z siebie przekonał się i zaczął robić mega postępy w kontaktach kocio-ludzkich..
Mam nadzieję, że i z Lolutkiem tak będzie :)

Co do domku.. Lolutek u Ciebie zostaje na DT czy jedzie do Bożeny?
Myślałam, że Bożena zadeklarowała się na 'wieczny tymczas' ;)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon gru 21, 2009 8:11 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

iskra666 pisze:i sam z siebie przekonał się i zaczął robić mega postępy w kontaktach kocio-ludzkich..
Mam nadzieję, że i z Lolutkiem tak będzie :)

I za to mocne kciuki :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 21, 2009 9:36 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

bOZENA ZADEKLAROWAŁA SIE NA WIECZNY TYMCZAS lOLKOWI I bRUNOWI-CZEKAM NA WIZYTE PRZEDADOPCYJNA I MAM NADZIEJE NA DOBRA, SŁUSZNA DECYZJE.lOLEK JEST PO PRZEJSCIACH I JA MAM TUTAJ TAKIE 2 KOTY Z DYSTANSEM(JEDNEGO NA REKACH NIE MIAŁAM JESZCZE, ALE PRZY JEDZENIU PO MIESIACU POBYTU U MNIE DAJE SIE MUSNAC BEZ WARCZENIA(POSTEPY0I NIE ATAKUJE.wIEM,ZE NAJPRAWDOPODOBNIEJ jOLA k JEDZIE DO wARSZAWY W STYCZNIU, WIEC JAK DOBRZE PÓJDZIE PODRZUCI lOLUTKA I MOZE bRUNA-ZOBACZYMY.mY TU NA CHŁOPACZKÓW CZEKAMY I lOLEK BEDZIE SOBIE ZYŁ W SPOKOJU I WŁASNYM "SCHOWKU" :lol: ile bedzie mu trzeba....przyzwyczai sie do naszej obecnosci na pewno...Pozdrawiam
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon gru 21, 2009 9:48 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Nadal :ok: za Lolutka i za... pomyślne ustalenia :wink:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 21, 2009 14:29 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Po cichutku podczytuję lolkowy wątek i trzymam kciukasy za kićka...bo to piękny misio jest :ok:

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 22, 2009 11:52 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

wczoraj przenioslam Lolka do innego pomieszczenia
to jest bardzo, bardzo wycofany kot
na pewno potrzeba mu duzo czasu i bardzo cierpliwej opiekunki

trudno mi powiedziec jaki jest do innych kotow, nigdy nie musial z nimi obcowac, od wczoraj jest w pomieszczeniu z klatka w ktorej sa inne kotki - nie jest z tego powodu zadowolony
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto gru 22, 2009 20:01 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Lolusiu, trzymaj się i nie narzekaj na warunki lokalowe i sublokatorów :wink:
Obrazek Obrazek

Gośkas

 
Posty: 1121
Od: Nie sty 04, 2009 18:22
Lokalizacja: Joli Bord

Post » Wto gru 22, 2009 20:04 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Bossski Lolo :lol: :lol: . napewno się oswoi, dajcie mu trochę czasu :ok: :ok: .

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 22, 2009 20:48 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

myszka007 pisze:Bossski Lolo :lol: :lol: . napewno się oswoi, dajcie mu trochę czasu :ok: :ok: .


Mysle,ze klatka go tak stresuje...skoro na wolnosci zył z innymi kotami na pewno nie jest tak źle...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 160 gości