Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

fotorelacja jest boska :1luvu:

a co robiły dziewczynki kiedy Dracul degustował tort?
z prezentów bardzo podoba mi się naklejka, która ozdobiła rezydencje księcia :twisted:

kurcze, to ja na ten toast się spóźniłam. Ale czad!
Dracul jest extra

Muszę koniecznie nakręcić filmik z Draculem niecierpliwe walącym w ścianę, tj dzwoniącym na służbę. Gad je, antybiotyk widać poprawił ten fatalny stan ząbków i dziąseł. Jeszcze słabszy bo nieszczęsny niedożwiony właściwie przez ostatnie dni, ale sądząc po energii jaką wkłada w przywoływanie nas do porządku, ma mu się ku zdrówku, i oby :ok:

W trakcie głównych obchdów ku czci, dziewczynki zniesmaczone i chyba lekko obrażone wycofały się na z góry upatrzoną pozycję czyli na moje łóżko i tam spały.
Obrazek zaś, który zawisł na ścianie willi nie jest naklejką, jest normalnym, regularnie oprawionym obrazkiem i prezentem od cioci CC

Magda, mea culpa to spóźnienie :oops:

Czy ja pisałam, że nie powinnam wpisywać tu żadnych optymistycznych informacji? Właśnie musiałam przerwać pisanie bo Dracul znowu rozstroił sobie żołądek

a ja chciałam powiedzieć, że masz super koty. Oprócz Pana i Władcy - Dracula, są bardzo fajne dziewczyny. Co prawda Putita trzymała się raczej z daleka, zerkając tylko zza drzwi, kto przyszedł i co robi

Za to Zawieszka łaziła nam pod stołem kręcąc ósemki, no a Rysia to już w ogóle bezstresowa panna, która strzelała baranki aż miło i ładowała się na kolana :1luvu:

Gdy atmosfera jest bardziej intymna Putitka też się przychodzi pomiziać. Zawieszka natomiast jest jak córeczka Dracula (szczęśliwie pozbawiona jego głównej cechy charakterystycznej), wielka z niej indywidualistka. Poza tym jest teraz może w takim głupim wieku - miziać się nie chce. Tzn chce, ale tylko wtedy gdy ONA ma ochotę

tanita pisze:z prezentów bardzo podoba mi się naklejka, która ozdobiła rezydencje księcia

No w końcu ktoś zauważył prezencik ode mnie !!!! :mrgreen:

No, fajnie było. Fotorelacja super - Dracul jest debeściak po prostu :1luvu:

Jak Puti?

Jutro rano jest dzień honorowego krwiodawcy, zwany niekiedy dniem wampira :strach:

Puti samopoczucie ma niezłe co z wynikami, to się okaże :ok:

powodzenia w dniu wwampira (jakby Dracula nie przymierzając

tak trochę.....)
Putitko za dobre wyniki :ok:

a my serdecznie dziękujemy za zaproszenie na urodzinki
Draculowa hacjenda jest rewelacyjna. Wystrój wzbogacony o dzieło sztuki :mrgreen:

A u nas norma :twisted:

Dracul zjadł śniadanko, poszłam jeść i ja, a jakże do łóżeczka. I nagle słyszę obok łóżka zniecierpliwiony ryk Dracula. Wyskoczył sobie z willi i zażądał trzeciego śniadanka. Idę więc pokornie do kuchni i cóż widzę na swej drodze?
Piękne, ogromne kupsko ślicznie uformowane obok kredensu, ogromną kałużę, która już, już zamierza wpłynąć zgrabnym strumyczkiem pod kanapę :roll: