LILI bez łapki już szczęśliwa...została rezydentką:):):)

No jak tam zuziu,Lileńka spakowana ?

Powoli pakujemy walizeczki Liluni i dopieszczamy się na maxa

Robimy zdjęcia, żeby było jak najwięcej na pamiątkę

Będzie mi bardzo brakowało mojego Lilutka :cry:

Tylko szkoda, że są teraz święta

bo przez te przygotowania mniej czasu dla Liluni

Lilutek odpoczywający z Maksiem

i Lilutek ze swoją ukochaną piłeczką

Lila cudna jak zawsze :1luvu:

Ciekawe czy wyczuwa, jaka zmiana w jej życiu się szykuje :?:

Powodzenia, Lili!

Lilutek będzie miała cudowny domek :1luvu:

Wiem Zuziu ze będziesz tęsknić. Uratowałaś jej życie ale tyle biednych kotków jeszcze czeka na Ciebie. Lili nigdy o Tobie nie zapomni i tego co dla niej zrobiłaś :1luvu:

A że będzie szczęśliwa księżniczką w nowym domku - w to nie wątpię :ok:

śliczna jest , jak zawsze, aż łezkasie kręci....

Dopiero doczytałam, jaka wspaniała wiadomość, Lileczko, ktoś tam na górze nad Tobą z pewnością czuwał

Wszystkiego najlepszego w nowym domku :1luvu:

Czyli co , banerek można ściągać

Wielka podróż Lili już jutro

Bazyliszkowa pisze:Wielka podróż Lili już jutro

Tak, już jutro :cry:

Rozmawiałam z Domkiem, wyjeżdża rano, w Rzeszowie będzie około południa i Domek powiedział, że musiałby być chyba jakiś kataklizm, żeby nie przyjechał po Lilunię.

Dzisiaj mamy ostatnią wspólną noc, wiem, że tak musi być, ale ryczeć będę...bo Wam powiem, że takie kalekie kocha się bardziej.

zuzia96 pisze:Dzisiaj mamy ostatnią wspólną noc, wiem, że tak musi być, ale ryczeć będę...bo Wam powiem, że takie kalekie kocha się bardziej.

Kaleką jest ten kto przechodzi obojętnie obok takich nieszczęść.Lili jest niepełnosprawna i tyle,co nie przeszkadza jej być normalnym wesołym kociakiem.zuziu troche więcej szacunku dla koteńki bo po gatkach dostaniesz :wink:

Ucałuj ją jutro od nas wszystkich w ten cudny cappuccinowy pycholek :1luvu:

Małgorzata Pękała pisze:
zuzia96 pisze:Dzisiaj mamy ostatnią wspólną noc, wiem, że tak musi być, ale ryczeć będę...bo Wam powiem, że takie kalekie kocha się bardziej.

Kaleką jest ten kto przechodzi obojętnie obok takich nieszczęść.Lili jest niepełnosprawna i tyle,co nie przeszkadza jej być normalnym wesołym kociakiem.zuziu troche więcej szacunku dla koteńki bo po gatkach dostaniesz Ucałuj ją jutro od nas wszystkich w ten cudny cappuccinowy pycholek

Tak jest!!!! Masz rację, to nie Lilunia jest kaleką, kelecy są wszyscy ci "ludzie", którzy przeszli obok niej obojętnie

dla kochanej Lileczki moc uścisków, bardzo trzymam za nas wszystkie, bo rozstanie będzie trudne...

zuziu, czy Domek będzie nas odwiedzał na Forum????

Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień

Wszystko będzie dobrze,Lilunia na pewno będzie szczęśliwa :1luvu:

Moc głasków i całusków dla kociej księżniczki

LILI bez łapki już szczęśliwa...została rezydentką:):):)

Kto przegląda forum