dzień dobry-koty potrzebują pomocy Oby się zmienila ta wstrętna pogoda(a kiedyś lubilam zimę) Wczoraj byłam na działkach nakarmić koty ciepłym jedzonkiem."Mojego" krówka nie było,pewnie się gdzieś zaszył.Zmarzłyśmy z córką okropnie,więc koty pewnie też
Ja lubię mroźną zimę, ale jak zaczynam myśleć o tych wszystkich zmarzniętych zwierzakach to robi mi się strasznie smutno i chciałabym, żeby było cieplej.
Na zimę koty wychodzące przyodziewają szczególnie ciepłe futerka i dodatkową warstwę ocieplającą w postaci tłuszczyku Uwielbiam takie grubaski. Oto jeden z przedstawicieli tego rodu, kulisty kocur Buruś u mojej mamy
jak nie urok... chyba zwariuję znów było czesanie futer, strefę buforową nie zamknęłam, Kacper to wykorzystał, mam ręce podrapane, bo nie miałam swetra, chyba sama jajca obetnę, będzie taniej