Oczywiście, że będę wam opowiadać (z dokumentacją zdjęciową) o nowym życiu Syberii. TŻ już jest pouczony, że ma robić zdjęcia z pierwszych chwil (mnie nie będzie w domu)
Pewnie że potwierdzam . Potwierdzam także ,że Myszka vel Syberia ma troszkę ubrudzone łapki węglem , ponieważ obie z Balbinką wpychają się do wiadra z węglem / może dlatego ,że są białe/. Mam nadzieję ,że do jutra wymyje sobie - próbowałam ja to zrobić ale była niezadowolona. Musiałam przykryć wiadro folią , bo znowu tam siedziała.