Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 19, 2009 8:57 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

nie widzę wypływu z noska. |Ale jak kichają to coś przezroczystego w małej ilości się z noska wydobywa. Mikolajek pokichuje około 10 razy na dobę, Siska też mniej więcej tyle.
Poza tym są w świetnej formie psychicznej :)
dziś zobaczymy
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 19, 2009 12:59 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Może to początek zwykłego przeziębienia? Koty zwykłe przeziębienie też mogą mieć to niekoniecznie musi być KK. Kciukasy za kociaste :ok: :ok: :ok:

A Gibutek czuje się coraz lepiej. :) Mieliśmy dziś iść do weta (dwa dni wcześniej niż planowo bo inaczej bym nie dała rady rano na morfologię) ale udało mi się wziąć wolne na 23 to pójdziemy 23. Raz że ma być już trochę cieplej (a mamy kawałeczek do przystanku) a dwa że może się uda transport samochodowy załatwić :) Już raz mi się Gibutek załatwiła po 5 min. "spacerku" w kontenerze a teraz jeszcze te sterydy to tym bardziej osłabiona odporność, więc wolę dmuchać na zimne ;)
Ale zmiana już całkiem zniknęła więc jesteśmy dobrej myśli :) :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 19, 2009 16:02 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Gibutkowa - to Wasza kitka ma na imię Gibutkowa? :)

Byliśmy w lecznicy. Mikołajek został pochwalony za to, że jest poprawa, mniej się główka kiwa, a malutki urósł i przytył :D
Sisulkę boli jeszcze jeden węzeł, no i na heviranie musimy potrzymać tydzień jeszcze. Ech z tą naszą Siską, no........nie chce choróbsko odpuścić. Ale mala czuje się dobrze. Chociaż tyle.

Mam fotki w aparacie, to jutro zrzucę i zobaczycie jak wyprawilam koty w ten mróz do lecznicy :twisted:

Ciocia Ania CoolCaty aż zdjęcia robiła też, hehehehehe.

Prawda ciociu że kotki nie miały prawa zmarznąć?? :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 19, 2009 16:09 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

O! To ja chętnie popatrzę i zgapię :D Ciekawe czy Gibutek da się zapatulić ;)

Madziu nasza kotka nazywa się Sibel - dla znajomych Gibutek :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 19, 2009 16:12 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

To też chętnie popatrzę na opatulone koteczki. :mrgreen:

Zdrowieć koteczki i do domków uciekać! :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob gru 19, 2009 18:17 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Hehe to ja też czekam na fotki.

Poprzedniego Nikitę ['] rok temu woziłam do lecznicy w transporterku a w nim taki futrzany "rękaw koci" wkładałam. Siedział sobie wiec Nikitek zapatulony jak się patrzy jak w śpiworku

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob gru 19, 2009 18:40 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

taaaa, słyszałam o gustownych .. jakby to... ubrankach?...? CC jeszcze łzy ze śmiechu leciały na samo wspomnienie :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 19, 2009 18:43 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Ja mam zamiar Gibutę wsadzić w stary golf puchaty :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 19, 2009 19:04 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Georg-inia pisze:taaaa, słyszałam o gustownych .. jakby to... ubrankach?...? CC jeszcze łzy ze śmiechu leciały na samo wspomnienie :lol:


oooo to to to to........... :twisted: :twisted: :twisted:
mnie samej łzy lecą jak sobie przypomnę :ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 19, 2009 20:02 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

No też ciekawa jestem tych fotek :) ale Madzia każe nam czekać do jutra :twisted:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 20, 2009 0:59 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

W wolnej chwili zapraszam do Gibutkowa :)
viewtopic.php?f=1&t=105180
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 8:13 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Zostawiłam aparat w pracy, więc nie zgram Wam teraz fotek. Ale Sisi i Mikołajek pojawili się w lecznicy w przepięknych kostiumach. Ubranka były wełniane, z golfem w poprzeczne pomarańczowo - białe pasy. Sisi miała sukieneczkę - pięknie układającą się z tyłu w falbany a Mikołajek miał tunikę. Wyglądali jak dwie bajkowe pszczółki - no odlot!
Poryczałam się ze śmiechu - wyglądały bosko :ryk:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 20, 2009 9:25 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Magdaradek, dawaj prędziutko te zdjęcia Mai i Gucia, bo nas ciekawość zżera :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie gru 20, 2009 10:22 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

magdaradek pisze:Mam fotki w aparacie, to jutro zrzucę i zobaczycie jak wyprawilam koty w ten mróz do lecznicy :twisted:

Znowu przypominam, że już jest jutro! :evil:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 20, 2009 10:23 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Fajnie, że Sisi lepiej się czuje.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fumcia01, Google [Bot], puszatek i 136 gości