Dudus juz dawno wie co to kaloryfer a Rudus dopiero go odkrywa. Najlepiej sprawdza się to wieczorem bo mozna sie rozłożyc w dwójkę i przytulic do kaloryfera. A potem maja takie głupie miny.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Mruczeńka nie gniewaj sie ale bardziej od samego początku pasowało mi Ruduś i Dudus. Dwa ostatnie zdjęcia to zdjęcia Rudusia. Dune masz dobra pamięć to Rudus. Ja pisałam wcześniej z czym mi sie te koty kojarzyły: Rudus i Dudus w jednym stali domu Rudus na dole a Duduś na górze......
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Dudus tez ze schronu. Wiecej powiedziałaby Mruczeńka albo Gibutkowa. Był w schronie jak sie interesowałam Rudusiem. Potem poszedł do adopcji. Został zwrócony godzine przed wyjazdem Rudusia ze schronu i pojechała razem z nim do mnie. Rudus jest jeszcze ostrozny, ale jak sie go weźmie na rece to mruczy okropnie. Dudus to miziak na pierwsze spojrzenie. Nie był wykastrowany może to była przyczyna zwrotu. Od czasu przyjazdu do mnie do czasu kastracji nigdzie nie poznaczył terenu. To bardzo grzeczny kot
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
IKA 6 pisze: Dwa ostatnie zdjęcia to zdjęcia Rudusia. Dune masz dobra pamięć to Rudus.
Mam dobra pamiec do twarzy Kocich też Zwlaszcza do Kocich Przystojniakow Oddali Dudusia bo był niewykastrowany...dzizas.... miałam "kolezankę" na podwórku, która oddawała do schroniska koty przygarniete z piwnicy kiedy się okazywało sie mają robaki....