MBBS - walczymy!!

Biedna Lilly.
A tylko starego drapaka nie wyrzucaj!

SecretFire pisze:Fritz od mojej sasiadki jej dzis rano przyniosl do lozka dwa duze udka od kurczaka... Nikt nie wie skad, ale wdepla w nie, tak ze byly realne W lato przyniosl tez juz skrzydelka, ktore ktos w woreczku wylozyl do odtajania... Tak ze co chcesz od tego czerwonego cuda?!

To ja też chcę takiego kota!!! A pizzę też przynosił? :mrgreen:

Ja w tym roku wolę nie ubierać choinki.
Znając już upodobania Dorki do zabawy postałaby maksymalne 10minut.
A bombki mam jak najbardziej tłukące się.

No cos Ty. Jak teraz bede miala urlop to owine na nowo slupki, ktore sa zcharatane i bedzie jak nowy. Mam ta specjalna linke.
Zastanawialam sie, czy go do schroniska nie oddac, bo z transportem do Polski by bylo trudno, nie?

Lilly lezy caly czas kolo mnie i sie wpatruje jak w boginie. Moje zloto niewarte :-)

Ja bym jej nigdy nie zostawila gdzies. Co ona musiala przezyc?! Boziu...

Ide spac, o piatej znowu podubka

P. S.: Pizza mi sie tez by przydala. Mialam dzis straszny dzien i glodna ide spac, bo padam. :mrgreen:

A ja mam choinke przenosna. Da sie ja schowac przed kotami!

Matko, to zrób zdjecia tego wynalazku ( no chyba, że taka malutka)! :mrgreen:

90cm - biore w reke i wynosze.

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

My nie będziemy mieć choinki. Jakoś się nie chce ;-)

Agus, Agus, Agus... tststs, przenosna choinka i pewnie jeszcze sztuczna?!

Postawilam pare mikolajow i takie badziewie i jazda ze swietami. Zapach do lampki na olej mam choinkowy, to starczy.

Wczoraj zapomnialam...Lilly jeszcze ma karies i to nie majac jeszcze roczku

Daje jej juz specjalna karme oprocz dla wrazliwych, ale moge jeszcze cos dodatkowo robic? Nie mowcie mi tylko, ze mam jej szczoteczka myc, bo mnie ugryzie.
Dzis rano byla taka zla na mnie za kropelki i Medikamente, ze schowala sie i nie pozegnala nawet.

Albercik podnosimy Cie do domku!

Co ma Lilly??

Jak to sie nazywa na zebach? Co tez moze dziasla ranic i atakowac?

Padnieta jestem. Caly tydzien do d... Ta facetka, ktora mi w auto wjechala mnie wiecznie napastuje i nerwy traci. Nie wiem jak jej sie pozbyc...

Kamień nazębny?

villemo5 pisze:Kamień nazębny?

Próchnica

U kotów

Nie wiem jak to nazwac. Moze i to kamien. W kazdym razie ten mlody kot od sasiadki tez ma, bo nie wiadomo skad on pochodzi. To jest mala przywleka :-)

A ja tez nie wiem co Lilly miala kiedys do jedzenia. Jak wcina chusteczki, to moze nie wiele i po zachowaniu w pierwszym czasie u mnie to jakos moge potwierdzic.
Musze uwazac, zeby tego nie wcinala ale niebezpieczne nie jest.

Jak sie chleb do konca upiecze, zwijam sie do lozka. Urlop musze wypoczeta zaczac...

Witam,
cóź to za cuuuudny kocurek:)))
Rude jest piękne.....
Czy nie ma problemu z dogadaniem się z drugim kociastym?
Mam takiego maluszka (ma ponad 3 miesiące) biało-rudego od listopada,ale od zawsze marzy mi się rudzielec.
Dzisiaj pokażę te zdjęcia mojemu TŻ-owi.

MBBS - walczymy!!

Kto przegląda forum