[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 18, 2009 18:18 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

O to dobrze, że zgłosiłyśmy.
No wiem, fatalnie w tym schronisku, ale może choć głodne nie są...oby
A ten psiaczek taki wychudzony a taki wiecie ufny
Stanął przede mną zanim wygrzebałam zakupioną na jego część kiełbasę, bo czułam, że go spotkam wracając i spotkałam! Stał i cierpliwie czekał, patrzył takim błagalnym spojrzeniem, wyć mi się samej chce nad takim losem... jadł i się oglądał co za dziwny ludź dał jeść...
No i co z tego, że dał, to jednorazowe. A on gdzie się podzieje, kto mu da ciepłej wody, karmy.
Żebym miała gdzie to bym przygarniała jak się da koty i psy...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 19:05 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

XmonikaX pisze:Żebym miała gdzie to bym przygarniała jak się da koty i psy...


Da się, da :P
Fajnie , że zadzwoniłyście. Ze strażą trzeba twardo a najlepiej jak się powie, że czekamy na przyjazd schroniska :wink: ja wiem, że jest przepełnienie ale są tak ogromne mroży, że żadne zwierze nie powinno marznąć...

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 19:31 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

monia3a pisze:
XmonikaX pisze:Żebym miała gdzie to bym przygarniała jak się da koty i psy...


Ze strażą trzeba twardo a najlepiej jak się powie, że czekamy na przyjazd schroniska :wink: ja wiem, że jest przepełnienie ale są tak ogromne mrozy, że żadne zwierze nie powinno marznąć...


Monia, dzwonię też do schroniska ale tel.nie odpowiada, nie ma tam chyba nikogo.
Straż podała nr 6753700

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 19:43 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

ja przed 2 godzinami szukałam tego psiaka....już go nie ma, chciałam przygarnąć do siebie choć na okres mrozów....potem może by sie wyadoptował
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 20:18 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Basica pisze:ja przed 2 godzinami szukałam tego psiaka....już go nie ma, chciałam przygarnąć do siebie choć na okres mrozów....potem może by sie wyadoptował


Ty 8O Basiu ???

bozennak to jest numer schroniska ale ten pod którym odbierają w trakcie pracy czyli do 16

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 20:31 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Basica pisze:ja przed 2 godzinami szukałam tego psiaka....już go nie ma, chciałam przygarnąć do siebie choć na okres mrozów....potem może by sie wyadoptował

8O Jesteś niesamowita :ok: Oferuję się z pomocą, jeśli takowa byłaby potrzebna :wink: :kotek:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 21:12 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Basica - ten pies jeśli nie został odłowiony to gdzieś jest w tych okolicach. Biagał między blokami od strony Żabiej (tu gdzie jest taki wjazd w podwórze jak się idzie Żabią w stronę Piłsudskiego tam gdzie bank Bidronka i księgarnie i fryzjer na rogu - tu gdzie te roboty drogowe robią uliczne) i przebiegał sobie w stronę śmietników na Bohaterów Getta po drugiej stronie ulicy (obok takiego jednorodzinnego domu z wysokim drewnianym płotem, zaraz na roku przy skwerze do parku z pomnikiem).
Wychudzony, średni ale przez chudość wydawał się wyższy, biały, ogon czarny skrócony o połowę:((, a piesek biało czarny i ma tez nakrapiane łatki, spokojny, przyjazny, opanowany. Pewnie gdzieś się schował przed zimnem (OBY).
Wypatruj go, mam przeczucie że go nie odłowili do schroniska. Wypatruj, może gdzieś jest. Osiedle nieduże.
Piesek fajny, szkoda go. Żebyście widział jak on jadł. Pysk zdrowo wyglądał, przyjrzałam się oczom - czyste.
Wypatruj...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 21:48 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

aga&2 pisze: ellza - dzięki za misję wywiadowczo - szpiegowską 8)


Cała przyjemność po mojej stronie :mrgreen: , polecam się na przyszłość :D

Słuchajcie Kochani mam pytanko: jak obecnie radzicie sobie z karmieniem wolnożyjących kociaków . Mnie te 2 - 3 dni zasmuciły. Nie ma ich - ale to już czytałam na forum - nie tylko moich , na pewno chowają się przed morozem. Chodzi mi bardziej o to, że wynoszę im jedzonko a ono zamarza. Nie wiem jak je teraz karmić, skoro nie wiem gdzie są. Zamarzniętego przecież nie zjedzą. Wynoszę im suche, jak radził weterynarz, ale jak idę następnego dnia z nowym, to widzę stare zamarznięte , nawet nie wiem czy coś zjadły , to jak je karmić ?

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 21:54 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

ellza1 pisze:
aga&2 pisze: ellza - dzięki za misję wywiadowczo - szpiegowską 8)


Cała przyjemność po mojej stronie :mrgreen: , polecam się na przyszłość :D

Słuchajcie Kochani mam pytanko: jak obecnie radzicie sobie z karmieniem wolnożyjących kociaków . Mnie te 2 - 3 dni zasmuciły. Nie ma ich - ale to już czytałam na forum - nie tylko moich , na pewno chowają się przed morozem. Chodzi mi bardziej o to, że wynoszę im jedzonko a ono zamarza. Nie wiem jak je teraz karmić, skoro nie wiem gdzie są. Zamarzniętego przecież nie zjedzą. Wynoszę im suche, jak radził weterynarz, ale jak idę następnego dnia z nowym, to widzę stare zamarznięte , nawet nie wiem czy coś zjadły , to jak je karmić ?

Ja zanim im wyniosę to np puszki wstawiam do gorącej wody, żeby było ciepłe to później zamarznie. Zazwyczaj zdążają zjeść, jak jest jeszcze ciepłe :roll:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 22:18 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Basica pisze:ja przed 2 godzinami szukałam tego psiaka....już go nie ma, chciałam przygarnąć do siebie choć na okres mrozów....potem może by sie wyadoptował


Basia Tyś dobroć nieskończona :piwa:
Masz pw :lol:
Obrazek

drewa

 
Posty: 122
Od: Śro paź 14, 2009 19:18
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 22:48 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Basica - no no, Twoje piranie wiedzą co kombinujesz? Musiałabyś je nieźle przekupić:) Pewnie jakieś pyszności i to codziennie. Ba - kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie 8)

Prześladują mnie koty Shebopodobne. I wszystkie znalazła Kassja 8)
Pierwsza "Sheba" - z przedczoraj. Oki, no może i faktycznie nie ta sama...
Ale wczorajsza (dzieci przyniosły do szkoły :) - jeszcze nie mam zdjęć - ale i-den-tycz-na. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do państwa, którzy wzięli Shebę. Kicia ma się dobrze i jest w domu. Wiec to nie ta... Ale jakaś plaga... Choć zawsze to lepiej niż gdyby były same czarne :roll:
Srebrzystości zapewne szybciej znajdą dom...

Wczoraj wieczorem gorączkowy telefon od Kociej Lady - kotek, płacze, mały. Nikt się nie interesuje. (Była 22.15)Na szczęście Kocia Lady go przenocowała. Dziś natomiast kic zagościł u mnie. Kicia dokładnie.
Obrazek
Uroczy maluch. Darła się na cały głos (a głosik to ma :roll:) w łazience. Ten głosik ocalił jej życie - jakby nie krzyczała to nikt by nie wiedział, że zamarza... Pomyśleć, ze miała nocować na podwórku... wieczorem podzieliłam się nią z panią Danusią - kota mruczała podczas kąpania, obcinania pazurków, czyszczenia uszu i podawania tabletki od robaków. Dziwny kot 8O Ale zapewne jakbym siedziała nie wiadomo ile czasu na mrozie to też bym się poddała takim torturom z mruczeniem byle tylko było mi ciepło...

Natchnęło mnie więc do napisania paru gorzkich słów pod adresem "dobrych ludzi"
Nadworny śmiał się, że buchnęłam komuś niedzielne kazanie 8)

http://kotkowo.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=33
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 22:51 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

A i jeszcze - kobietki, wyłączcie banerki wzywające do głosowania. Jeszcze ich użyjemy, a teraz powinna wygrać Praseda...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 23:05 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

aga&2 pisze:A i jeszcze - kobietki, wyłączcie banerki wzywające do głosowania. Jeszcze ich użyjemy, a teraz powinna wygrać Praseda...

Jak się wyłącza banerek? :?
pozdrowienia

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 23:14 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

bozennak pisze:
aga&2 pisze:A i jeszcze - kobietki, wyłączcie banerki wzywające do głosowania. Jeszcze ich użyjemy, a teraz powinna wygrać Praseda...

Jak się wyłącza banerek? :?
pozdrowienia

panel uzytkownika -> (po lewej) profil -> (po lewej) edytuj podpis-> kasujesz to co jest wpisane w okienku -> (na dole) wyślij
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 23:18 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka s.48

Luspa dzięki :mrgreen: , ale ja dlatego suchą karmę noszę, że znajoma weterynarz powiedziała , że dłużej zamarza ( no i wygodniej nie ukrywam :oops:, ale ich nie widzę a karma zostaje :(
Agatko, tych " ludziów" to dużo do gadania... chociaż mnie ostatnio koleżanka zaskoczyła nomen omen od Ciebie z uczelni :D biedkę taką na zajęcia zgarnęła , nie wyszło to nie wyszło ale intencje ...., aby do wiosny, ponoć jeszcze tylko parę dni :mrgreen:
No i mam w końcu w domu kompa jupi :D

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 166 gości