Witajcie kochani
Wróciłam od lekarza
noga owinięta bandażem uciskowym
jest zapalenie żył jak byk
leki przepisane i zalecenie oszczędzania nogi
kurcze jeden kulas nic nie czuje a drugi nawala
Matko ile mi naopowadała o jakimś zakrzepie który jest niebezpieczny
strasza i tyle jak zwykle
bark boli bardzo
musze drzewa narabać bo -10za oknami a od potoczków strasznie zimno idzie
potem zdrapac szron z okien
Duży uziemiony bo postrzał na maksa
Młoda siekiery nie utrzyma
a ja to sie chyba zesmole z bólu do galot jak bede rąbać to drzewo
no ale trzeba bo 15 stopni w domu to koszmar jest
w zawilgłej łazience tylko 12 stopni
Ale my przechodzimy juz co roku zimny wychów cieląt
Kocham Was
wybaczcie że nie będę zbyt wiele pisać bo rękę muszę oszczędzać no i ruch potrzebny żeby sie ten jakiś zakrzep czy cuś nie zrobił w nodze