Kicia jest już po sterylizacji i operacji narośli, która okazała się zwykłą przepukliną.
Nauczona czystości, pięknie korzysta z kuwety, lubi towarzystwo innych kotów i ludzi.
Kotka ma niestety trwały uraz łapki po jakimś wypadku, ale w wyniku czego tak się stało, nie wiemy. Seria zdjęć potwierdziła konieczność konsultacji ortopedycznych. Po zdiagnozowaniu podejmiemy odpowiednią decyzję, oczywiście najkorzystniejszą dla kotki.



kilka miesięcy później:-)
Koteczka jest u mnie trzy i pol miesiaca. Wydaje mi sie, ze ma więcej niz rok i kilka razy rodzila, co widac po sutkach. Jest wyjatkowo anielskim kotem, nie ma z nia zadnych problemow. Jest spokojna, nic nie rozrabia, przytula sie. Reaguje na imie Dziunia(byla tak nazywana od początku, bo jest taka slodka Dziunieczka).
Jest piekna, futro ma bardzo geste i lsniace. Jest malutka (stad chyba pomylka w wieku) ma krociutkie lapki i okragly lepek. Jest bardzo zgrabnym kotem. Nauczyla sie czystosci i nie ma problemu kuwetkowego. Bardzoladnie sie bawi, biegajac za myszka lub papierkiem. Jest domowym radosnym kotem. Nie boi sie halasu, nawet jezeli cos kolo niej spada. W pierwszej chwili boi się tylko ludzi, bo to chyba oni zrobili jej krzywde.
Nie wiemy przeciez co ona przezyla. Przepuklina, ktora miala, byla tak ogromna, ze brzuch ciągnęła po ziemi. Wszyscy weterynarze stwierdzili, ze to po urazie. Ma tez zlamany ogon, wybite przednie zeby i zmiazdzony staw lokciowy w przedniej lapie. To jest jej jedyny problem. Lapy nie da sie zoperowac,musi tak zyc, jedynie mozna jej podawac srodki przeciwzapalne, ale tu kotka jest niereformowalna i zaden sposob na nia nie dziala i leku nie da sie podac-podobno sa takie koty:).
Ona potrzebuje bardzo spokojnego kochajacego domu, odwdzieczy się bezgraniczna miłością, przytulaniem i mruczeniem.
Moze byc z innym kotem ,ale spokojnym poniewaz ruch musi dawkowac sobie sama. Wiem,ze znalezienie domu dla takiego kota to cud, ale moze cuda sie zdarzaja.Kicia ma jeszcze jedna zalete-jezdzi w samochodzie bez wrzasku. Nie ma tez agresji w sobie nie gryzie, ani nie drapie. Kotka zmienia sie z godziny na godzine robi się coraz bardziej ufna w stosunku do ludzi, jezeli ktos zdobedzie jej zaufanie kotka sama przychodzi na pieszczoty, nadstawia lepek, mruczy i kladzie sie brzuchem do gory do glaskania.
Kicia bardzo czeka na swoj wlasny dom.
Kontakt w sprawie adopcji: Ewa, tel. 506 995 522