Swego czasu jeździłam konno i mój instruktor z całym przekonaniem twierdził, że konie widzą duchy...
Może Morfeusz widzi jakieś dziwne, dla nas niedostrzegalne "coś".
A Twoje spotkanie z Mrunią po jej śmierci... Nie umiem tego wytłumaczyć, może człowiek w ogromnym stresie, pod wpływem wielkich emocji też "coś" widzi
