

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sihaja pisze:MOja Gajeczka też malusia była... zakleszczona, zapchlona, zaświerzbiona biedulka... A teraz panna piękna, dama z gracją w czarnym futrzePieszczocha nieziemska, ale na kolana nie wejdzie, na ręce nie lubi. Ale siedź przy niej i głaskaj, to ugniata w powietrzu łapkami, mruczy...
Sihaja pisze:Mała Irysia miała szczęście, jak wiele kotów tu, na forum. No i wyrosła naprawdę piękna
kalair pisze:Sihaja pisze:Mała Irysia miała szczęście, jak wiele kotów tu, na forum. No i wyrosła naprawdę piękna
A dawalaś Gajkę do łabądkow? Zdjęcie zabiedzonego maleństwa i doroslej ślicznej kici?
Sihaja pisze:kalair pisze:Sihaja pisze:Mała Irysia miała szczęście, jak wiele kotów tu, na forum. No i wyrosła naprawdę piękna
A dawalaś Gajkę do łabądkow? Zdjęcie zabiedzonego maleństwa i doroslej ślicznej kici?
Nie dawałam, bo jak Gaja była mała, to miałam tylko taki aparat nie cyfrowy, tylko na klisze i mam dosłownie kilka zdjęć małej Gajeczki... A jest łabędziem niewątpliwie - jak do mnie trafiła miała ok 9 tygodni i była prawie łysa - jakieś takie marne futerko miała przez te kleszcze i pchły chyba... Katarek też przeszła, ale lekki, bo już ja szybciutko do weta poleciałam...
No, dobrej nocki...
kalair pisze:moś pisze:Melduneczek na szybko
Melduneczek przyjęty! A co się panna tak śpieszysz?
moś pisze:kalair pisze:moś pisze:Melduneczek na szybko
Melduneczek przyjęty! A co się panna tak śpieszysz?
do łóżeczka bo szczeka boli
moś pisze:dlaczemu? ide spac papa
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 60 gości