S.K. NIEKOCHANE XII- ciagle nowe w pilnej potrzebie :(

Powtórzę jeszcze raz moje pytanie, wiem, problematyczna lekko jestem, ale wolę się upewnić: przydam się na coś w SCC?

Co do Ferć, to strasznie się cieszę, bo to strasznie miziaste i ogólnie sympatyczne kotki.

Oby wszystko się udało! :ok:

Rooni-upewnij sie dokładnie co do szczepienia swojej dachówki=sprawdz to prosze piec razy.
Szylkrecia, ktora jest u sabinki7 niestety ma pp

-poczytaj o tej chorobie-wielkie zagrozenie dla nieszczepionych kotów.
Wszystkich, ktorzy maja nieszczepione koty bardzo prosze na razie o zachowanie teraz bardzo zaostrzonych srodków ostrozności.

Z Ferciami błagałam dziś biedna Lolę :oops:

, zeby pozyczyła nam swojej łazienki.
zobaczymy, bo lola nie ma teraz ani grama czasu, ale moze uda sie tak to zorganizpowac, ze beda u niej, a ja bede miec klucze.
Chyba ze ktos ma lepszy pomysł/
Ewaa6-ty za daleko mieszkasz i nie jestes zmotoryzowana z nimi teraz trzeba jezdzic załatwiac

a to szkoda. bo myslalam, ze wezme do siebie i posiedza u mnie
ale faktycznie bez auta jestem i bardzo ciezko by bylo jakby jezdzic i zalatwiac

Mała - Szczepienie sprawdziłam wczoraj. Wszystkie miała zrobione, ale dla pewności weterynarz polecił nam powtórzyć jedno z nich. O ile dobrze pójdzie, to jutro lub w piątek Dachówka znajdzie się w lecznicy.
Nie wiem, ile trzeba czekać, dlatego pytam, czy będę przydatna. Dla pewności chyba nie przyjdę - strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Co do pp, to niestety nazwa nic mi nie mówi, w dziedzinie chorób jestem totalnym laikiem, bo i zmarły Kicial i Dachówka są okazami zdrowia.

Byłabym więc wdzięczna za jakąś pełniejszą nazwę etc., bo Google zawodzi.

Ronnie Panleukopenia sobie wpisz w google, wszystko wyczytasz

dzwoniła do mnie Pani Ferciowa
Wszystko naprawde wyglada obiecujaco, mam kupic transporterek podwójny, zeby wczesniej go poznały,beda pokryte wszystkie koszty.
Dla jasnej mam fundnąc zylexis.
Koty beda mieszkac w cztero pokojowym mieszkaniu, jeden pokój bedzie dla nich urzadzony, ale oczywiscie mogą mieszkac w kazdym.
Tyle ,ze bedą też miec swój.
Weterynarza Pani ma blisko, Fercie mają nie wychodzic na dwór.
Teraz trzeba sie przekonac jaka jest ich kuwetkowość, bo o to Pani pyta, jaki lubia zwirek, co lubia jeśc itd.
Stresowałam sie podróza do Swinoujscia, do Niemiec jechały nasze koty z naszymi dziewczynami-wiec to inny strs.
W czasie podrózy Ferć do Danii, chyba sie upiję :roll:

- to ponad 1000 km

tu agentka Lola gotowa do rozpoczecia akcji "Fercie"

teren czysty, gotowy do przejęcia pań FF

Spisz się dobrze agentko

Akcja poważna

Szczęściary, ale należy sie im to:)

A może na to zmętnienie rogówki spróbowac by jeszcze corneregel. Tylko to trzeba długo dawac.

Lola_ pisze:tu agentka Lola gotowa do rozpoczecia akcji "Fercie"
teren czysty, gotowy do przejęcia pań FF

Jeju, jak to dobrze :king:

...bo ja znowu czuję, że nawaliłam... tak mocno myślałam o Ferciach, tak chciałam im pomóc, ale nie dałabym rady przed niedzielą :oops:

Jedyna pomoc, na jaką mam trochę czasu i warunki, to obecność na akcji... w tzw. międzyczasie :evil:

agentko Lolu :1luvu:

mam nadzieje, ze akcja bedzie przebiegała bez zakłóceń :ok:

Lola

rany, wierzyć mi się nie chce, że tym kotom tak się udało

one by już były umierające, gdyby zostały na Ferrum, hala naszego byłego zakłądu już dawno zburzona, ma tam powstać biurowiec. One nie chodziły jeść do innych kotów z Ferrum, trzymały się tylko naszego zakładu i nawet przy przeprowadzce siedziały w środku czekając...

Fercie juz obywatelki Europy pełnymi gebami :wink:

zaczipowane, paszporty sie piszą.
Jasna dostała zylexis
Obie juz siedza w nowej wypasionej łazience Loli :1luvu:

i wchrzaniają intensinala az im sie uszka trzęsą.

Sa niesamowite, w transporterku wtuliły sie w siebie, i spokojnie drzemały, lizac sie nawzajem.
u weta pełen spokoj, nawet sie osłuchac ich nie dalo, bo słychac było tylko mruczenie.
Uszka bez swiezba, tyłeczki nie wygladaja wogole na rozwolnienie-ale to juz do obserwacjii przez Lolę
Sa naprawde przecudowne

w schronisku bez zmian

zapraszam serdecznie na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=105087

cudne domki :1luvu:

echh
troszkę zazdroszczę Ferciom tej Dani :wink:

to fantastyczny, spokojny kraj
mam nadzieję, ze dziewczyny będą tam szczęśliwe.

A ja zazdroszczę domkowi Ferć

w których się skrycie kocham, odkąd je poznałam

Maluchów niet, jest jakaś młodzież? Wiadomo może jak się ma Lucuś?

Postaram się wpaść do Silesii, ale jestem tuż przed wyjazdem i czasu straszliwie brak.

S.K. NIEKOCHANE XII- ciagle nowe w pilnej potrzebie :(

Kto przegląda forum