Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

ufff. jakby co - dzwoń!

Basia zjadła trochę tuńczyka.
Przypuszczam, że zjadłaby go pewnie nawet trochę więcej, gdyby zza prętów klatki nie czaiła się na nią z każdej strony cała horda wygłodniałych i agresywnych, warczących i ciągnących ze wszystkich stron za (wyściełający klatkę) ręcznik, czarnych i burych potworów :twisted:

Kitekata zapomniałam kupić, z whiskasem - średnio (wczoraj głównie wylizała sos. być może zjadłaby więcej, gdyby... jak wyżej :twisted:

). Wodę na szczęście już pije.

Busiunia ukłuta.

Ja - do dupy

Znów spuchnięta jak prosiak

Kasik kciuki za Was mocne trzymam :ok:

Dzięki Alu.
Szczególnie za mnie się przydadzą, jest b. byle jak

, jutro do dwóch lekarzy...

Kocina chyba powoli przekonuje się do suchego. Dzisiaj znalazłam w jej miseczce sporo ponadgryzanych chrupek, wyraźnie też ich ubyło. Kitekata nie chce, gourmeta też nie, miamora też nie :roll:

Tuńczyka dziś tylko polizała :roll:

Miałam dzisiaj wieczorem rozpracowywać nowy aparat, co by Basi zrobić trochę fotek, ale słowo Wam daję nie mam siły

Podobnie jak na wszystko inne

Dla Busiuni na jutro :ok:

a tak 'fogle' to u mnie do d*py - leki znów w większej dawce, ale efektu nie ma prawie wcale. Prócz senności 24h na dobę. :roll:

nic mi się nie chce. nawet wstać z łóżka mi się nie chce. a jak już wstanę, to wyjść mi się nie chce. A jak wyjdę, to nawet wrócić do domu...
a moje Kochanie mogłoby chociaż do mnie podejść. Powiedzieć coś. Przytulić...

Ano jutro, jutro :roll:

...
W samo południe...
Dziękujemy za kciuki i prosimy o jeszcze, ja jak zawsze najbardziej obawiam się efektów narkozy

A Basia rano naprychała na mnie, rzuciła mi się na ręce i narobiła w nich dziur :twisted:

Nie wiem, co jej się stało, takie coś zdarzyło się po raz pierwszy, pewnie ma dosyć siedzenia w klatce... Je już mniej więcej normalnie, wobec czego miałam zamiar w niedalekiej przyszłości ją uwolnić, ale w tej sytuacji chyba jednak się wstrzymam: bo jak w nagrodę mi tu zdziczeje, to będę miała tylko następny problem :roll:

Dzisiaj dostałam od pani doktor następne leki. Czwarte. I wszystko to mam brać razem, nie coś zamiast czegoś, RAZEM, plus jeszcze cała reszta leków z innej bajki. Oczy mi się zamykają, chce mi się płakać, mam wszystkiego dosyć. Nienawidzę świąt, nienawidzę zimy, a siebie nienawidzę chyba najbardziej ze wszystkiego.

Aniko, przepraszam, że ciągle u mnie nie byłaś :oops:

, to wszystko wina mojego 'rozlezienia' ostatnimi czasy, nie jesteś jedyną osobą, z którą ileś razy już się umawiałam - przepraszam !!!, pamiętam, oby po Świętach się udało...

Kasiu, za jutro :ok:

Będzie dobrze!

Kciuki Wielbłądku nieustanne. :ok:

To już dziś
:ok:

Kochani!
Laptop Kasi odmówił współpracy i chwilowo jest na netowym wygnaniu. Prosiła żebym Wam napisała że Busia jest po zabiegu, wybudziła się i teraz czeka ją rekonwalescencja. Zabieg był poważniejszy niż wcześniej myślano, więc trudne chwile przed nimi... kciuków prosimy nie puszczać

wzdech...

Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

Którego Drania lubicie najbardziej (nie bać się, nie porozsyłam) ?

Kto przegląda forum