Nasza kuchnia przypomina laboratorium albo inkszą aptekę. Lekarstw pełno wszędzie, strzykawki, płyny, butelki, flaszki...
Tymek dziś jakiś słaby, biedny... Ech...
A koty dziękują cioci Amyszce za przecudny kocyk, a ja dziękuję za ząbki Karmelka... I nie tylko ząbki...


