Proszę o zamknięcie wątku

szok! biedaczysko w całym tym zgiełku zostanie same...

nie da sie żeby ktoś z wolontariatu sam powtórzył test ?

ewar pisze:To jest jakaś zabawa w "kotka i myszkę" (na psa urok).Kto kogo przechytrzy.To nawet nie jest śmieszne.Chyba obowiązują nas normy unijne,prawda? Dotyczą one również praw zwierząt,a jak się to ma do takich sytuacji?

Normy unijne i przepisy dotycza zwierzat tzw. gospodarskich a zwierzeta domowe sa obiete przepisami i prawem wewnetrznym kazdego z panstw czlonkowskich.

Dzikers pisze:Jeżeli Paluch nieświadomie wyda nieświadomym ludziom zameldowanym w Warszawie kota nosiciela FIV lub FELV, to ten kotek zaraża pozostałe koty nowego domu oraz koty sąsiadów, a potem sąsiedzi lub sami właściciele przeprowadzają się do innego miasta i znów koty są wychodzące... i zarażają koty nowych sąsiadów ... Więc będę się upierać, że brak testów FIV i FELV 'na wejściu' kota na Pauch, to jest roznoszenie chorób po kraju.

I naprawdę nie wypada w stolicy europejskiej, sorki, ale nie wypada...

Mysle,ze takie postulaty nalezy adresowac do inspekcji weterynaryjnej. Poki co w polskim prawie, w rozporzadzeniu o schroniskach, NIE MA WYMOGU O ROBIENIE testow kotom. Wskaz schronisko miejskie, ktore robi wszystkim kotom testy, samo z siebie.

Kleo pisze:nie da sie żeby ktoś z wolontariatu sam powtórzył test ?

A widział ktoś na kociarni wolontariusza?

jhet pisze:Jak się znajdzie dom dla kocurka, to do niego pojedzie - problemów nie będzie, tylko niech się ten dom znajdzie no Pomóżcie szukać! Potrzeba tylko ciepłego kąta, a z kosztami leczenia pomożemy...

I to jest najwazniejsze.

gaota pisze:
Kleo pisze:nie da sie żeby ktoś z wolontariatu sam powtórzył test ?

A widział ktoś na kociarni wolontariusza?

A zglosili sie tacy aby byc wolontariuszami? Podobno jakas tylko jedna osoba sie zglosila. Nie wiem czy juz jest wolontariuszem czy nie.

ARKA ,rozumiem,że jest świetnie.Wszystkiemu winni są wolontariusze,którzy źle wszystko interpretują.Dywersanci,po prostu.

ewar pisze:Popatrz,ile to kosztuje wysiłku,aby jednego kota stamtąd wyciągnąć.Dokąd tak będzie? O co tu naprawdę chodzi? O ciepłe posadki? To róbmy coś, po co uprawiać jakąś partyzantkę? Zaangażować media,jest Rzecznik d/s Zwierząt,Prezydent W-wy,nie wiem kto jeszcze.Orzechowce też wydawały się nie do ruszenia.

Nie wiem ile to kosztuje wysilku. Jak rozumiem to tak, teraz, ze: kota nie brano bo czekano na zrobienie testow bo rozumiem, ze dom, ktory sie zaoferowal ma inne koty tez.
Chyba przez takie pisane "polgebkiem newsy" wychodzi to co wychodzi, atmosfera zdenerwowania rosnie, po co?

ewar pisze:ARKA ,rozumiem,że jest świetnie.Wszystkiemu winni są wolontariusze,którzy źle wszystko interpretują.Dywersanci,po prostu.

ewar, zajmij sie bezdomniakami w Stalowej Woli- do ktorego schroniska trafiaja, wiesz?

Tydzien temu, byla oficjalna informacja, ze brak jest wolontariuszy na kociarni, przyjmij to do wiadomosci. Do psow jest ok. 80 wolontariuszy.

Kleo pisze:nie da sie żeby ktoś z wolontariatu sam powtórzył test ?

bez komentarza.

No właśnie nie wiem. Po co tyle zamieszania? Kot jest pod dobrą opieką,ma robione testy,na pewno będzie leczony.Podobnie jak inne.

ARKA,dzięki za radę.Zajmuję się.I nie tylko ja.To forum publiczne, będę pisać,jeśli zechcę,chyba,że mod mi zabroni.Nie naruszam regulaminu forum.

ewar pisze:No właśnie nie wiem. Po co tyle zamieszania? Kot jest pod dobrą opieką,ma robione testy,na pewno będzie leczony.Podobnie jak inne.

Przestan robic zamieszanie, kot szuka domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jest to bardzo miziasty kocurek, bardzo bardzo fajny.

jhet napisał(a):
Jak się znajdzie dom dla kocurka, to do niego pojedzie - problemów nie będzie, tylko niech się ten dom znajdzie no Pomóżcie szukać! Potrzeba tylko ciepłego kąta, a z kosztami leczenia pomożemy...

ewar pisze:ARKA,dzięki za radę.Zajmuję się.I nie tylko ja.To forum publiczne, będę pisać,jeśli zechcę,chyba,że mod mi zabroni.Nie naruszam regulaminu forum.

Owszem nie naruszasz ale po co pisac jak; nie bylas, nie widzialas?

Zobaczymy co bedziesz pisala kiedy koty od Was trafia do jakiegos schroniska,narazie nigdzie nie trafiaja. Stalowa Wola nie ma z zadnym schroniskiem, na wszelki wypadek, podpisanej umowy. DLACZEGO, jak dbasz o wlasne podworko?? Zapytaj UM S-W gdzie trafiaja wasze bezdomne zwierzeta to sie dopiero do tv nadaje

Statystyki podkarpackich schronisk, odnosnie kotow, nie sa tez budujace, nie zwalaja z nog z zachwytu, wiec?
No juz chyba rekord Polski bily wlasnie Orzechowce, 125% upadkowosc

, ciekawe jak w 2009 roku bylo z kotami.
http://www.boz.org.pl/sch/pk.htm

Proszę o zamknięcie wątku

Kto przegląda forum