Można poprosić żeby w lecznicy zamówili - czasami lecznica ma dostęp do hurtowni. Ja na samym początku kupowałam w lecznicy. Ale pewnie będzie dodatkowy narzut. To dość spory jednorazowy wydatek (jeśli chodzi o dyfuzor z wkładem włącznie, potem wydatki są mniejsze bo dokupuje się same wkłady).
Przy Feliwayu na efekty też się troszkę czeka. Efekt czasami może być po miesiącu. Relanium działa natychmiastowo

tylko przy relanium są dwie sprawy:
- jak się poda za dużą dawkę to kot chodzi zygzakiem, mogą wychodzić trzecie powieki na środek oka. Dawka pewnie po części zależy od wagi kota, ale też różną wrażliwość ma każdy kot na ten specyfik. Trzeba zacząć od jakiejś mniejszej dawki. Nasza 4 kg kicia miała 1/2 tabletki 5mg i to było o wieeeele za dużo. Niunia chodziła jak pijana przez godzinkę. Potem proszek się zmetabolizował a następna dawka to już była 1/8. i jest obecnie cacy.
- u bardzo małego procenta zwierząt relanium może mieć całkiem odwrotny efekt. Tego się nie da sprawdzić przed podaniem i taki efekt znacznie częściej pojawia się po zastrzykach z relanium niż po podaniu proszeczka. Jak taki efekt wystąpi - po prostu trzeba odstawić lek i pomyśleć nad innym.
- hydroksyzyna z tego co wiem działa dopiero jak krew się wysyci i to zajmuje ciut więcej czasu, ale też bardzo skuteczny proszek. Nasz nerwusek wyskubał sobie po sterylizacji całą "klatkę piersiową" - wszystko co było tuż przy kaftanikowych brzegach... Po hydroksyzynie wróciła do normy, ale trzeba było troszkę poczekać.
to wszystko pomoże przetrzymać najgorsze i czas oczekiwania na domek dla jedynaka. jeśli problem się utrzymuje, to z tego co wiem, relanium można nawet 6 miesięcy podawać. Ale to wszystko zależy od stanu zdrowia kota i koniecznie wet musiałby to potwierdzić. Ja piszę tylko o dwóch kotkach które są pod stalą opieką weta. Niestety nie wiem, czy i jakie mogą być przeciwskazania bo u nas ich nie było... więc uwaga wskazana

tyle wiem z doświadczenia. Wet pewnie jeszcze więcej pomysłów podrzuci. Bezdomniaczki to najfajniejsze kociste pod słońcem. Bystre i mądre. Nawet gdyby to nie był bezdomniaczek tylko od małego howany w domu, to i tak aklimatyzacja do nowych warunków byłaby pewnie równie ciężka.