Benia i Rudolf - u Damy Ya - Nowe foto s.38

[Dama Ya]

Łobuziak przyłapany na gorącym uczynku:

A Beńka patrzy i się od niego uczy.

[Korciaczki]

Strasznie się cieszymy z powrótu pańci Beniowatej i Rudolfa
Benia jest cuuudna i wielka jak zawsze, Rudi uśmiechnięty. On ma takie świetne długie wąsy. Arystokrata.
Pozdrowienia dla nauczyciela i jego wielgachnego ucznia w pingwinkowym futrze.

[Dama Ya]

Strasznie się cieszymy z powrótu pańci Beniowatej i Rudolfa
Benia jest cuuudna i wielka jak zawsze, Rudi uśmiechnięty. On ma takie świetne długie wąsy. Arystokrata.
Pozdrowienia dla nauczyciela i jego wielgachnego ucznia w pingwinkowym futrze.

arystokrata? może z wyglądu, bo z charakteru, to właściwie kot bez charakteru, żadnej dumy, żadnych ambicji, żadnej klasy. Nie szanuje się na dodatek, każdemu pcha się na kolana, czy zna czy nie..

[Dama Ya]

Zmieniłam weterynarza. W Piotrkowie swój oddział otworzyła łódzka klinika Amigo (może znacie?). Od razu widać inne podejście do leczenia. U piotrkowskich wetów nie mam mowy o diagnostyce, żadnej morfologii, kału, nic (chyba że się mocno naciska). Dziś w tej nowej klinice dowiedziałam się, że taki jak jest Rudolf piękny, to taki będzie kosztowny. Rudolf po przebytych chorobach w schronie ma często nawroty krwawej biegunki. Okazało się, że jego układ trawienny nie będzie już nigdy w pełni sprawny i musi być na leczniczej karmie i co jakiś czas przy problemach jelitowo-żołądkowych będzie miał podawane leki. Jak usłyszałam ile kosztuje karma, to się trochę podłamałam. Rudi waży pięć kilo, więc musi jeść trzy saszetki RC Intensinal dziennie + jeszcze czasem takie samo suche Do tej pory też jadł Royala, ale tego zwykłego dla kastratów, który często w moim sklepie jest w promocji (ostatnio 400-setki suchego udawało mi się kupować nawet za 9 zeta) Może drogie cioteczki znacie jakąś tanią hurtownię internetową lub stacjonarną w pobliżu Piotrkowa (może w Łodzi, w większych miastach jest taniej bo jest większa konkurencja)? Muszę kupić hurtem i taniej, bo mój budżet może tego nie wytrzymać. A chyba nie mam sumienia robić bazarków dla Rudiego, kiedy jest dokoła tyle biedniejszych i bardziej potrzebujących kociaków.

W następnym tygodniu, gdy zakończy się kuracja antybiotykowo-witaminowa Rudiego idę na przegląd z Benią. U niej też jest ciągnący się problem - ciągły katar i strupki na nosie. Mam nadzieję, że wreszcie ktoś się z tym upora, bo czasem nawet smarowanie noska nie pomaga - pęka jej nos i widać krwawe bruzdy. Ona chyba też potrzebuje jakieś diety, bo jej otyłe kształty nie pozwalają nawet na dokładną pielęgnację futerka.

[Georg-inia]

Dama Ya, wiesz, diagnostyka i dodatkowe badania - jakkolwiek potrzebne a czasem niezbędne - dużo kosztują. Nie lecznicę, tylko opiekuna pacjenta... Rozumiem, że w porównaniu z poprzednim wetem jesteś cała w skowronkach, ale czy przypadkiem nie jest tak, że ten Intestinal można kupić tylko w tej lecznicy?

wiem, jestem paskudna, podejrzliwa i wredna, ale już nie raz mnie życie nauczyło niestety.

[Dama Ya]

Dama Ya, wiesz, diagnostyka i dodatkowe badania - jakkolwiek potrzebne a czasem niezbędne - dużo kosztują. Nie lecznicę, tylko opiekuna pacjenta... Rozumiem, że w porównaniu z poprzednim wetem jesteś cała w skowronkach, ale czy przypadkiem nie jest tak, że ten Intestinal można kupić tylko w tej lecznicy?

wiem, jestem paskudna, podejrzliwa i wredna, ale już nie raz mnie życie nauczyło niestety.

W tej lecznicy rzeczywiście jest on do kupienia, ale w Piotrkowie można go kupić w każdej lecznicy w podobnej cenie. Sama nie wiem co myśleć. Zależy mi na zdrowiu moich kotów, a lekarze być może to wykorzystują (nie tylko weci tak mają )
Póki co kupiłam małą paczkę i trochę saszetek. Jak nie będzie poprawy, to trzeba będzie spróbować czegoś innego. Jeden z wetów (do którego chodziłam wcześniej) poradził, aby przestawić się na "niekocie" jedzenie - samo gotowane mięsko i rybki (jestem w stanie się poświęcić, mimo, że na widok mięsa mnie odrzuca). Czy to może być dobry sposób? Wiem, że przy takich schorzeniach nie można obciążać układu pokarmowego. Czy ja powinnam go karmić częściej a małymi porcyjkami? Nie mam doświadczenia. Poprzednia moja kocica nie miała takich problemów, ani takich jak Rudi, ani takich jak Benia (choć miała inną przypadłość - uwielbiała sikać do butów ).

[Cameo]

Okazało się, że jego układ trawienny nie będzie już nigdy w pełni sprawny i musi być na leczniczej karmie i co jakiś czas przy problemach jelitowo-żołądkowych będzie miał podawane leki. Jak usłyszałam ile kosztuje karma, to się trochę podłamałam. Rudi waży pięć kilo, więc musi jeść trzy saszetki RC Intensinal dziennie + jeszcze czasem takie samo suche

U nas te saszetki kosztują 4,00zł. Kupuję dla mojej kotki (zjada jedną dziennie + mięso, najczęściej kuraka, zjada ogromne ilości żarcia ) lub dla moich, od czasu do czasu. Miesięczne karmienie mojej Sally Intestinalem wychodzi coś koło 120,00zł - same saszetki, z suchym coś koło 140,00zł (20,00zł za 0,5kg suchego). Myślę, że na jednego kota i tak się opłaca (dobrze że reszta zdrowa, bo inaczej poszłabym z torbami )

Może gotowany kurczak zamiast saszetek?

[Dama Ya]

Okazało się, że jego układ trawienny nie będzie już nigdy w pełni sprawny i musi być na leczniczej karmie i co jakiś czas przy problemach jelitowo-żołądkowych będzie miał podawane leki. Jak usłyszałam ile kosztuje karma, to się trochę podłamałam. Rudi waży pięć kilo, więc musi jeść trzy saszetki RC Intensinal dziennie + jeszcze czasem takie samo suche

U nas te saszetki kosztują 4,00zł. Kupuję dla mojej kotki (zjada jedną dziennie + mięso, najczęściej kuraka, zjada ogromne ilości żarcia ) lub dla moich, od czasu do czasu. Miesięczne karmienie mojej Sally Intestinalem wychodzi coś koło 120,00zł - same saszetki, z suchym coś koło 140,00zł (20,00zł za 0,5kg suchego). Myślę, że na jednego kota i tak się opłaca (dobrze że reszta zdrowa, bo inaczej poszłabym z torbami )

Może gotowany kurczak zamiast saszetek?

Czyli do takiej diety można dorzucić gotowanego kurczaka?

[Dama Ya]

Benia i Rudolf zapraszają na bazarki dla b. potrzebujących kotów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=105119
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=105115

[Cameo]

Spokojnych świąt spędzonych z tymi, których kochasz. Niech zaczarują Was na kolejny rok i wniosą tęsknotę za tym, co jednoczy.

[Korciaczki]

Dużo zdrowia Beniowatej i Rudemu życzy Joszko

A my wszelkiej pomyślności Pańci bandyckiej Beni i szalonego Rudiego!

[Cameo]

Szczęśliwego nowego roku Dagmaro!

[Dama Ya]

Dziękujemy wszystkim za życzenia.
Życzymy Wam również wytrwałości w tym co robicie i dużo, dużo szczęsliwych chwil w Nowym Roku.

I zapraszamy na bazarek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=105719

[Dama Ya]

I kolejny bazarek "Kociej Mamy", na który zapraszam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=105910
Tym razem chcemy z Benią i Rudolfem pomóc smutnej i cierpiącej Pokrzywce.

[Dama Ya]

Tradycyjnie moje koty agitują: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=106455
To bazarek na bardzo poranionego Sylwestra.