Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 15, 2009 18:43 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Nic nie nawarzyłaś, Berni... :)
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 15, 2009 19:21 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Ale spryciarz z Tajfunika! A tak niewinnie wygląda, jak bardzo nieśmiały olbrzym (ale fakt, od czegoś musiał tak urosnąć więc pewnie nie raz podkradał innym jedzonko).
Życzę ciepłych kaloryferów w ten mroźny dzień! I w końcu trochę spokoju.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4854
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto gru 15, 2009 22:14 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

ah spokój to chyba dopiero w M1 metr pod ziemią :wink:

w kazdym razie sytuacja jakby troszke opanowana. Udoskonalam system łapania, podawania tabletek i wcierania maści w oczy.Pampelka kochana dziś złapała sie na jedzonko w klatce i pojechała do lecznicy celem zważenia białej kuli oraz obciecia pazurków, coby przy podawaniu tabletek nie odnieść wiekszych obrażeń. Ale to było martwienie na zapas, bo Pampelka jest taka grzeczna i taka spokojna, zero w niej agresji. W lecznicy ładnie dała obciac pazurki chowajac sie pod kocyk i udając że jej tam nie ma. Niestety na czas leczenia bedzie w klatce, bo nie dam rady łapać jej codziennie dwa razy na podanie antybiotyku i smarowanie biednych oczek. Pampelka jest bardzo inteligentna i ona sie nie da nabrac dwa razy na ten sam numer. Nawet z klatką i jedzeniem była bardzo ostrożna - pewnie pamieta że ją własnie dokładnie taką metodą złapałam do transporterka.
Najgorsze ze klatke mam bardzo małą, bo duzą zajmuje Bursztyn.

Ptaszydło ta klatka by sie mi bardzo bardzo przydała, ale najlepiej od wczoraj :|
Moze ktoś ma pozyczyc kenelówkę albo duzą króliczą klatkę od zaraz????
PLISSSSSSSSSSSSSSSSSS
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 16, 2009 11:38 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Napisałam takieeeego długiego maila pochwalnego o Pampelce i przyszedł informatyk naprawiac coś i musialam sie wyłaczyć z miau.

Wogole to i tak nikt nie pochwalił Pampelki jaka jest kochana i dobra :|

W sumie bardzo nie chcialam zeby akurat ona złapała tę chlamydie, ale dzięki temu zyskałam spokoj ducha jeśli chodzi o zachowanie Pampelki w lecznicy. Troszke się bałam co to bedzie jak sie jakoś jakiś domek znajdzie (jeśli wogóle, bo coś ani widu ani slychu a tu już niedługo roczek stuknie odkąd mam Pampelke pod opieką). Ale widzę że Pampelka mimo ze sie boi,to daje ze sobą zrobić wszytsko. Nie gryzie, nie drapie, nie ucieka. Troszke sie tylko wtula w transporter, ale da sobie zrobić wszytsko.

Za to moja Dzaga dała wczoraj popis :roll: I mały włos a zwiałaby mi z lecznicy :|
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 16, 2009 12:40 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Jak to nikt nie chwali Pampelki - proszę zajrzeć na jej wątek :D
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 16, 2009 13:38 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

no bo Ciotkę to trzeba do tablicy wywołac zeby pochwaliła :twisted: :mrgreen:

Wczoraj w lecznicy był też Guliwerek i Bambi. Guliwerek waży już 1,2 kg :D szmery w oskrzelach już niewielkie, wogole chłopak już prawie zdrowy. Wetka zachwycona poprawą :D
Guliwerkowi zdrówko wraca niechybnie- od wczoraj znowu ucieka z pokoju i co sił w łapinkach biegnie do kuchni. Jaki jest z siebie dumny, kiedy niosą go spowrotem do pokoju. Wogole to zakochalam się w nim na zabój....buranio, wielkie oczka i cudowny charakterek.


Bambiś waży 3,5 kg i oczy też już coraz ładniejsze. Niestety tę przekletą chlamydię leczy się min 2 tygodnie!!!!
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 16, 2009 19:51 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Kochana koteczka z tej Pampelki :1luvu:
Czy to:
berni pisze:Niestety tę przekletą chlamydię leczy się min 2 tygodnie!!!!

oznacza, że bidulka będzie te 2 tygodnie siedzieć w małej klatce? Nie wiem niestety skąd by tu wziąć większą klatkę na już...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4854
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro gru 16, 2009 20:14 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

no niestety, chyba własnie tak bedzie....ale inaczej nie dam rady. Ona jest bardzo kochana, przychodzi rano na mizianki do łózka, uwielbia sie bawić, ale tak na "wolnosci" to jej nie złapie do ręki. A ona cfaniara i nie zje już zadnego leku w jedzeniu. Kiedy ją zabrałam była taka wygłodniała że wszytsko wsuwała (odrobaczanie, antybiotyki) a teraz wybredna i nie zje.


i niestety, ale dzis jest gorzej niż wczoraj :crying: :crying: :crying:

Zdzisia ma tak zalzawione oczko, całe napuchniete spojówki, czerwone, nabrzmiałe...wczoraj miała juz sliczne suche oczka...tak sie chwaliłam przed wetką że leczenie przynosi super efekty...a dziś....mala ledwo widzi na te oczka..

w dodatku coś sie stało Tajfunikowi i strasznie odkaszluje :| dałam juz mu paste na kłaki wczoraj (Isia83 dziekuje jeszcze raz w tym miejscu bo Twoja pasta jest dosłownie zjadana wprost z tubki :1luvu: ), ale chyba to nie to. Odkaszluje, dlawi się jakby...no i przestał mruczeć wogole...jakby sie zepsuł :| :(

No i mój Dzerry się chyba też zaraził...dziś kicha jak oszlały i ma załzawione oczy...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 16, 2009 20:21 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

O żesz :(
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 16, 2009 20:46 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

:(
a miało być już tylko lepiej...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4854
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro gru 16, 2009 21:09 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

to na pewno alergia na śnieg :wink:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro gru 16, 2009 22:06 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Dobrze, że Guliwerek lepiej.
Tylko czemu się reszta rozkłada? :(
:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 17, 2009 8:26 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Zdzisia wyglada koszmarnie. Nie rozumiem, już naprawde było fajnie....Tajfunik wogole coś sie nie za dobrze czuje, rano nie przyszedł nic zjeść. Kaszlał, kaszlał, herlal, odksztuszał, naciagało go...dziś jedziemy napewno do wetki. Ja już nie wiem co się dzieje.....
W dodatku komp sie mi psuje w domu i niestety mam przeczucie że dziś go już nie uruchomię :( :(
Szlag by to wszytsko trafił..

czasami ogarnia mnie taka bezsilność, zmęczenie że mam ochotę sie po prostu nie obudzić...nie wiem czy dam radę. Sytuacja mnie przerasta.
W domu atmosfera lepiej nie mówić, moje koty w szczególonosci Dzerry sikają jak najete. Wczoraj obsikały szafke w łazience, przedwczoraj suszarkę z naczyniami...i to nie zeby kilka kropli tylko regularny spory sik w pozycji pionowej :( :|
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw gru 17, 2009 9:34 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

o Boże, Berni, no już nie wiem, co powiedzieć...
Na święta MUSI być lepiej :ok:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 17, 2009 10:20 Re: Bielskie BiedyII-Krówki w jednym stały domku:)

Jak to możliwe, żeby tak się to wszystko waliło :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości