
Slicznotka

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
reddie pisze:Byłam dziś zawieźć paczki od wirtualnego opiekuna Lili. Lili nie uciekła jak mnie zobaczyłaSpała sobie w kuchni pod krzesełkiem. Jest jeszcze nieufna, raczej do nakolankowości długa droga, ale najwazniejsze, że nie jest już taka "bez kontaktu". Na moich oczach, bez zbędnych ceregieli sprała psa po twarzy
Bo do miski zaglądał. Ale to nie było na zasadzie "jestem przerażona, odejdź, bo się boję". Raczej "hej, a co ty sobie myślisz? to moja miska, wypad stąd". Nabiera chyba pewności siebie. Była z siebie bardzo dumna po tym zliściowaniu psa
![]()
A, i Lili nabrała ciałkaTaka mięciutka kluseczka się z niej zrobiła. Jest śliczna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot] i 73 gości