ZaFrędzlona Pomponlandia zaprasza cz.6

ale dentysta za dużo nie zrobi, bo ten ząb ciągle rośnie po prostu. najbardziej się boję, że będę musiała np. usunąc te 8, a topoważny zabieg jest z tego co syszałam :roll:

agul-la pisze:ale dentysta za dużo nie zrobi, bo ten ząb ciągle rośnie po prostu. najbardziej się boję, że będę musiała np. usunąc te 8, a topoważny zabieg jest z tego co syszałam

Niekoniecznie

Jak rośnie prawidłowo i z korzeniami ok to nic takiego. Wiem, bo usuwałam. Normalnie i bez problemów.Ale koniecznie trzeba przed zrobić mu fotkę. :ok:

Ja miałam usuwane ósemki chirurgicznie,w kółko miałam zapalenie stawu żuchwowego i szczękościsk a one i tak nie chciały wyleźc bo rosły nie prostopadle tylko jakoś w dziąsło i siedziałam chyba tydzień w szpitalu. Zabieg nie jest oczywiście miły ale przeżywalny, lepiej to posprzątaj zanim ci sie zrobi potworne zapalenie.

chyba w końcu będę musiała. a jak tak ci się działo babojago to do jakiego lekarza szłaś?kto stwierdzał to zapalenie żuchwy?dentysta czy rodzinny?

Ja mam cudowną panią dentystkę. Ona mi powiedziała, że to zapalenie, poszłam do niej jak już mogłam sie żywic tylko ciętymi w cieniutkie plastry bananami, dostałam antybiotyk i szczęki pusciły. Potem to sie powtórzyło i wtedy juz pani dentystka dała mi papierek na chirurgię szczękową do Katowic.

JEEENYYYY

Tylko nie o uzebieniu :evil:

Mimo tego, że NAPRAWDĘ dbam o zęby ma paradontozę w natarciu :evil:

LITOŚCI

ząb mi nie dokucza, tylko okolice jego :roll:

Otóż to właśnie :evil:

Po wczorajszym nawdychaniu się MEGA ZARAZÓW, BAKTERII i RÓŻNYCH TAKICH ROZSIEWNIKÓW mam nieustający dyskomfort w jamie ustnej a 1/8 zawartości jamy ustnej nie jest tak całkiem stabilna :mrgreen:

Wyżebrałam u mojej ukochanej Pani Stomatolog wizytę na 21.12.09

Sie będzie działo

ja musze zadzwonić jutro do mojego wyrwizęba, ale pewnie dopiero na styczeń się załapie

CZYLI WIESZ O CZYM MÓWIĘ :mrgreen:

wiem i rozumiem twoją radość :mrgreen:

Pomponmamo - jak w szpitaliku? :1luvu:

Lepiej coś? :ok:

A dzięki, nieco lepiej. Pacjenci będą żyć!

Pokasłują jeszcze odrobinę, ale już są na dobrej drodze do ozdrowienia

Mam nadzieję, że najgorsze mamy za sobą.
U mnie poziom endorfin bez zmian - norma wielokrotnie przekroczona

Niech mi już trochę przejdzie, bo chodzenie z takim idiotycznie rozanielonym wyrazem twarzy zaczyna powodować dziwne spojrzenia sąsiadów, którzy wkrótce pewnie zaczną mnie omijać szerokim łukiem jako niepoczytalną wariatkę

Nie marudź, ciesz się i korzystaj :mrgreen:

Tobie to naprawdę trudno dogodzić :mrgreen:

Jak dają to się bierze i sp...la żeby nie zabrali :mrgreen:

A faceta [mimo, że teoretycznie może okazać się bublem] za łeb i do jaskinii :mrgreen:

ZaFrędzlona Pomponlandia zaprasza cz.6

Kto przegląda forum