Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Frajda umarła.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 10, 2009 17:40 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

Cóż to jest pół kurczaka na troje :lol: :lol: :lol:
Nic dziwnego, że dla ciebie nie wystarczyło :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 10, 2009 19:00 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

No, znalazłam kawałek skrzydełka pod stołem.
Mela nażarta wykonuje 'grzbietowym'. Bromba i Gacuś głodne, chyba dużo im nie przypadło w udziale.
No i od ostatniego 'popisania' Mela kuwetkuje jak należy. Śmiesznie wygląda, jak zaraz po przebudzeniu zda sobie sprawę, że bardzo chce siku, i leci niesamowitym cwałem do kuwety. Wskakuje do niej tak, że przejeżdża w kuwecie kawałek po podłodze już sikając, po czym z właściwym sobie dostojeństwem opuszcza kuwetę i majestatycznym krokiem udaje się w uprzednio wymyślonym kierunku.
Bardzo się stara, żeby zawsze zdążyć. I jak tu nie kochać jędzy?

megan72

 
Posty: 3536
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Czw gru 10, 2009 19:08 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

megan72 pisze:No, znalazłam kawałek skrzydełka pod stołem.

No widzisz, jednak coś dla ciebie zostawiły :lol: :lol:

megan72 pisze:Bardzo się stara, żeby zawsze zdążyć. I jak tu nie kochać jędzy?

Nie da się nie kochać :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 11, 2009 18:39 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

Meliska dalej mizialska i kochana. Siku 'drobne', ale w kuwecie. Jutro wyjeżdżam na jeden dzień, mam nadzieję, że nie zestresuje się nazbyt.
Nauczyła się włączać światło :roll: . I kinkiety za sznureczki, i skacze do niektórych włączników na ścianę. Ale o energooszczędności jeszcze nigdzie nie doczytała... :evil:

megan72

 
Posty: 3536
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt gru 11, 2009 21:30 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

BTW, czy myślałaś kiedykolwiek, że będziesz w stanie oddać ją kiedyś jeszcze do adopcji? :mrgreen:

A to nędzne pół kurczaka to miało starczyć na cztery sztuki? 8O :ryk:
Ja właśnie upiekłam kurze ćwiartki na okoliczność jutrzejszych gości, ale z piekarnika ich nie wyjmę. No way! 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt gru 11, 2009 21:56 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

Agneska, morze łez wyleję, ale dobry dom chciałabym dla niej bardzo znaleźć. Dom, który przejmie ją ode mnie powoli, zaprzyjaźni się, zaaprobuje 'wady'. Da czas na zapoznanie się z nowym miejscem i ludźmi. U Meli idzie to powoli. Gwałtowna zmiana otoczenia wiadomo już co wywołuje u niej. Teaz jeszcze wisi widmo wznowy nowotworu. Tylko trudno znaleźć dom, który chce kota posikującego i z nowotworem złośliwym w kartotece. Nie lubiącego dzieci. O powiedzmy 'stanowczym' 8) charakterze. Na pewno nie będę jej ogłaszać gdziebądź, ona powinna trafić do zaawansowanego kociarza (najlepiej niezakoconego, albo z uległymi kotami). Nie będę obiecywać, że jest bezproblemowa. Taki forumowy dobry dom mi się dla niej śni. Tylko kolejki nie widzę.

-------------------------

Znudziła się dyskoteką. Ufff... Ja rozumiem otwierać drzwi, szafki, puszki z karmą. Ale kot - światło? Po co??? Jeszcze rozumiem dyndający sznurek od kinkietu. Ale włącznik na ścianie 8O . Psychika Meli ma dla mnie jeszcze wiele tajemnic.

megan72

 
Posty: 3536
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Sob gru 12, 2009 0:27 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

ja tam się jej od zawsze bałam :twisted: jak widać słusznie, to nie jest normalne zwierzę :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2009 19:48 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

za dobry domek :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 14, 2009 19:53 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

jopop pisze:ja tam się jej od zawsze bałam :twisted: jak widać słusznie, to nie jest normalne zwierzę :twisted:


Megan, Twojego kota tu obrażają. :twisted: A Ty nic? :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 14, 2009 23:53 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

jopop pisze:ja tam się jej od zawsze bałam :twisted: jak widać słusznie, to nie jest normalne zwierzę :twisted:


A ja nie :wink: Przychodziłam, karmiłam prochami, starałam się wymiziać i zabawić :D Z wzajemnym szacunkiem i zupełnie normalnie :wink: Panna jest wielkiej urody i mocnego charakteru :!: A w dodatku dziko naludzka :D
Domku, znajdź się :!:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto gru 15, 2009 10:35 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

:ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto gru 15, 2009 13:45 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

jopop pisze:ja tam się jej od zawsze bałam :twisted: jak widać słusznie, to nie jest normalne zwierzę :twisted:


Jopop, taką reklamą 'plusujesz', oj, 'plusujesz'.

Po powrocie do domu zastałam 'spadnięty' kinkiet. Miałam zajęcia pt. Mały Elektryk - zrób to sam. Dla odmiany Mela boi się, jak podchodzę do kinkietu włączyć światło. Ciekawe, dlaczego? :evil:

Teraz chyba poczuła się pozbawiona atrakcji - śpi obrażona na cały świat. No bo ile można ganiać za tymi samymi myszkami czy sznurkiem. Ale co tam, niedługo choinka.

megan72

 
Posty: 3536
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Wto gru 15, 2009 13:50 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

megan72 pisze:Ale co tam, niedługo choinka.


:ryk:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 21:31 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

A swoją drogą, to ja jej zupełnie nie poznaję. Jak zawitała do mnie do domu, cyrki były z karmieniem jej nie z tej ziemi. Wszystko było niedobre. Teraz muszę bardzo uważać, żeby choć trochę białka zwierzęcego ocalic dla siebie. Wszystko podchodzi. Kurczaczek, makrelka, dziś schab to prawie z ostrzem noża wchłaniała. Wciąga i jednocześnie tłucze łapą Gacka, który też rad byłby się na co-nieco załapać.
Gacek jest zupełnie zdezorientowany. Bo przecież przez 12 lat to za nim biegano z posiekaną chudą wołowiną, żeby tylko był uprzejmy cokolwiek zjeść (jeść sam z siebie zaczął wiosną ubiegłego roku, nie mam pojęcia dlaczego, ale bardzo mnie ten fakt ucieszył).

megan72

 
Posty: 3536
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Wto gru 15, 2009 22:12 Re: 9l kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-gruczolakorak-SPONSOR PLIS

Wygląda na to, że oba koty się zreperowały - i Mela, i Gacek :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], taizu i 10 gości