Mrata, kciuki jak najbardziej wskazane
Przed chwilą miałam wątpliwą przyjemność rozpędzenia regularnej bójki. zmieniałam kuwetę Elfince w klatce i wymknęła się, a ja nie zauważyłam, że w kuchni na stole siedzi Szarotka. to był moment, i obie panie wzięły się za łby. To nie było jakieś fukanie, syczenie, to był skok i natychmiastowa bójka. Czyli... nie ma mowy, żeby obie koegzystowały razem
Elfinka ma umówioną sterylkę na poniedziałek. A potem - szybciutko i energicznie szukamy domku. Kicia jest śliczna, ma ogromne, wymowne oczy, pozwala się głaskać, czasem ociera się o nogi, ogólnie super. Tylko... z Szarotką jej nie po drodze

. Jak z innymi... ciut lepiej, ale też tak średnio. Na jedynaczkę to po prostu super kicia
Biamilko, zaraz piszę pw, może da się porobić małej zdjęcia jeszcze przed sterylką?