Fotki prawie-miesięcznej Jagódki:


Najbardziej zainteresowani nią są Tobiaszek i Filemon. Tobiaszek jest zainteresowany oceną zagrożenia

podchodzi do niej tylko wtedy, kiedy Jagoda się nie rusza i wącha, wącha... niechby tylko ruszyła małym palcem, a odskakuje pospiesznie. Natomiast Fil jest zainteresowany rzeczami Jagody, tym "co-ona-tam-ma" w swoim pokoju. Chętnie by pewnie z nią poleżał w łóżeczku, ale jeszcze nie pora na to.
Wyniki Fileta na szczęście w normie, a po kilku dniach leczenia (nie wiadomo czego) Filemon wygląda na prawie nowego

Niestety czeka go jeszcze RTG szczęki, bo ropień, który się zrobił już dawno temu, mimo intensywnego płukania/leczenia nadal się nie zagoił do końca i wygląda na to, że może to być przetoka od zęba. Którego? nie wiadomo (a jakże by inaczej - Fil lubi zagadki). Boimy się ewentualnego zabiegu w narkozie, bo 3 lata temu Filemon cudem się wybudził (był reanimowany bardzo długo). Tym razem jednak narkoza byłaby odwracalna + ryjek byłby zaintubowany.