CoolCaty+FFA+40 kotów - KONIEC :)

Jest na wątku zdjęcie niewidomego kota ?
Nie mogę znaleść...

strona 3 - tam jest zdjęcie

nika28 pisze:Jest na wątku zdjęcie niewidomego kota ?
Nie mogę znaleść...

To on:

Zaraz przesyłam na konto pieniążki na sterylkę psinki. Sunia Iskierka jest prześliczna, szkoda,że póki co nie mogę wziąść już żadnego więcej zwierzątka do siebie. Sama mam dwa swoje koty i psa oraz tymczasowo koteczke z ulicy z młodymi oraz potrąconego kotka,ze złamanymi tylnymi łapkami od piątku - też na tymczasie aż znajdzie się właściciel. Więc niestety ale tylko wpłacając pieniążki mogę pomóc.
A tak na marginesie - to jestem kocio-psiarom

Dzięki za zdjęcie kocurka...
On sobie nie poradzi w tej stodole... :cry:

Ok. właśnie zrobiłam przelew na sterylkę Iskierki, ale jak to zwykle ja, zapomniałam podać swój nick. Przelałam 200 zł.
Jakoś dojdziecie do tego.
P.S. Jakby co mam na imię Agnieszka

Po świętach, jak tylko wpłynie wypłata, to postaram się przesłać jakieś kolejne pieniążki na te biedne koty. Rozgłaśniam sprawę wśród znajomych, może uda mi się namówić jeszcze kilku miłośników zwierzaków do pomocy i wpłacania pieniędzy na te rudaski.

Może warto byłoby założyć mu jego własny wątek? :roll:

gaota pisze:Może warto byłoby założyć mu jego własny wątek?

Już to proponowałam parę stron temu, ale najlepiej, żeby poprowadził go ktoś, kto albo ma bliższy kontakt z tymi kotami, albo z kimś, kto je widuje.
Bo ja wiem tyle, co z wątku...

Nie wiem, co robić....

Niewidome kotki radzą sobie tak samo dobrze, jak te, które widzą. Wiem co mówię, sama jakiś czas temu miałam taką kicię, którą ktoś wyrzucił z domu, bo dostała koci katar, niestety było już za późno i kotka straciła wzrok. Ale radziła sobie u nas w domu jak inne koty. Na dworze też, poznała teren,gdzie schody i inne przedmioty, które zawadzały jej na drodze, w domu też zapamiętała gdzie stoją meble. Mały problem pojawiał się, jak np. na podwórku stał samochód zamiast w garażu, wtedy czasami niestety tryknęła w niego głową. Ale ogólnie miała bardzo wyczulone inne zmysły więc było ok.
Tak więc ten niewidomy kocurek, skoro zna już teren, to też sobie będzie radził. Choć i tak lepiej by było gdyby trafił do jakiegoś domku.
Może trzeba by tym kotkom porobić jakieś ogłoszenia? Jeśli tak, mogę zrobić z tekstem o wpłacanie pieniążków na konto i o domki chociaż tymczasowe, co?

czy ten niewidomy kocurek jest zaszczepiony, wykastrowany i wymaga jakiejś szczególnej opieki?

mar9 pisze:czy ten niewidomy kocurek jest zaszczepiony, wykastrowany i wymaga jakiejś szczególnej opieki?

Jest wykastrowany, właśnie w tym celu był w lecznicy.
Na resztę pytań nie umiem odpowiedzieć.

CC nic nie pisała, żeby wymagał szczególnej opieki
tylko nie powinien być sam w stodole
w zbiorowisku zdrowych kotów,
jest chudziutki, bo pewnie nie dojada, bo jest ostatni do miski
no i w ogóle jak musi się czuć niewidomy w takiej dużej, niebezpiecznej przestrzeni
gdzie ciągle trzeba walczyć o przetrwanie

CoolCaty pisze:Na pewno radzi sobie gorzej niż inne, bo jest chudszy niż inne. Pani Albina mówi, że dopiero niedawno zauważyła, że on nie widzi, więc myślę, że jakoś tam sobie musiał przez te dwa lata radzić. Zna teren i pewnie nie odchodzi za daleko. No chyba że zauważyła niedawno, bo na skutek jakiegoś zdarzenia kocurek niedawno stracił wzrok.
Ciężko będzie go jutro tam odwieźć, ale nie mamy już miejsca nigdzie dla tych kotków.

ruru pisze:CC nic nie pisała, żeby wymagał szczególnej opieki
tylko nie powinien być sam w stodole
w zbiorowisku zdrowych kotów,
jest chudziutki, bo pewnie nie dojada, bo jest ostatni do miski
no i w ogóle jak musi się czuć niewidomy w takiej dużej, niebezpiecznej przestrzeni
gdzie ciągle trzeba walczyć o przetrwanie

Ok, wobec tego ośmielę się zaproponować tymczas? w mojej zakoconej dziupli.
W skrócie wyjaśnię moją sytuację:
1) Mam trzy swoje koty + cztery tymczasowe. Mieszkanie małe: 1 pokój, 26 m2, jedyne drzwi wewnętrzne to te do łazienki (harmonijkowe), w zw. z tym zero izolacji (w awaryjnych sytuacjach wstawiam klatkę 120/50).
2) Michał ma pozytywny wynik testu na FeLV (nie choruje, ale taki wynik ma)
3) Tymczasowy Uszatek bardzo chory (nowotwór uszka)
4) Tymczasowa Kluska ma chore oczka (gronkowiec), jest w trakcie ciągłego leczenia
Napisałam powyższe, aby była jasność co do warunków, jakie mogę zaoferować.
Jeśli Wam to odpowiada i znajdzie się transport to mogę wziąć ślepaczka do siebie.

Mar9 - wielkie dzięki za propozycję :1luvu:

To teraz czekamy na "osoby decyzyjne" :wink:

Mam nadzieję, że ten śliczny niewidomy buranio znajdzie szybko dom :ok:

Szylkretowy zezol mnie rozwalił :mrgreen:

Kciuki za wszystkie kotki :ok:

Ja troszkę za bardzo poszalałam na Kocim Bazarku ostatnio, więc na razie krucho, ale wystawiłam swój bazarek, mam nadzieję, że się spodoba:
Ubranka z kotkiem dla komórek

CoolCaty+FFA+40 kotów - KONIEC :)

Kto przegląda forum