Gratulacje i wyrazy podziwu dla akuszerskiego zespołu! Jestem pełna podziwu i wzruszenia i bardzo sie cieszę. Kocice miały szczęście, że trafiły na Ciebie i Twojego TŻ
Bylam u rodzinki teraz. Mamuchy leza ladnie z dziecmi, ale bardzo chetnie zjadly postawione papu. Male bija sie o cycki Najmniejsza tricolorka, ma lepek polowe mniejszy od reszty, ale ciagle pije i walczy o swoje - dzielna dziewucha!!!
BLAGAM! miejcie tez na uwadze kocice!!! Bedzie mi potwornie zal wypuscic je za kilka tygodni na poniewierke na rynek. Maja tam jesc , siedza sobie zawsze w tym samym miejscu, ale sa takie oswojone...... Gdyby ktos je pokochal, na pewno nie bedzie zalowal....
No i przyjume zapisy na kocieta... wszystkie sa BOSKIE!
Falko - jakie maja szanse na domy??? Mysle, ze szczesciem w nieszczesciu jest to , ze maja "chodliwe" umaszczenie. MOgly byc np wszystkie pregowane, wtedy, mimo ze uwielbiam burasy- bylabym zalamana. Ich wyglad daje mi nadzieje.....
Jakie one piękne!!!!!!!!!
Sama słodycz!!!!!
Śliczne maluszki!!!!
Trzymam kciuki z dziewczynkami za super dobre domki dla maluchów
Rozpływamy się przy zdjęciach...
To fakt - umaszczenie jest ich dużym atutem - te rudaski, trikolorki pójdą pewnie jak woda
Boszz... nie mam komu ich reklamować Lidyo - jeśli chcesz, mogę dać ogłoszenie do warszawskiej Gazety Wyborczej. Masz komórkę? Bo na stacjonarny to ludzie nie zadzwonią - zobaczą kierunkowy i wybiorą pewnie bliższe miejsce.