Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

[Etka]

Dziewczyny, jest Pani, która zastanawia się nad adopcją Lunki. Jest praktycznie zdecydowana, ale to po nowym roku, myśli jednak o adopcji 2 kotek: Lunki i jeszcze jakieś do towarzystwa.

" Chciałabym aby była to kotka również kilkuletnia, spokojna, może też zestresowana
-to przynajmniej przyniesie tej kotce ulgę zamieszkanie w moim spokojnym mieszkanku."

Powiedziałam, że pokażę jej jakies koteczki w tym charakterze, podpowiedzcie mi kogo mma zareklamować? Prześlę Pani linki do ogłoszeń.

ja to bym jej dała Laleczkę, ale dwie pol dzikunki to pewnie nie udzwignie
a ta bura myszka strasznie mi lezy na sercu

[boniantos]

a może druga trochę bardziej ufna koteczka pokaże Lunce, że nie ma się czego bać a pani emocjonalne potrzeby głaskania też zaspokoi i lepiej jej będzie znieść początkową nieufność Lunki. Bo czy 2 nieufne nie będą bardziej skierowane na siebie niż na człowieka?

[Georg-inia]

a musi być ze schroniska? może ta czarnulka bez nóżki od CC? tak długo już czeka na dom

[gosiaa]

a musi być ze schroniska? może ta czarnulka bez nóżki od CC? tak długo już czeka na dom

O to, to, bardzo dobry pomysł.

[magdaradek]

a musi być ze schroniska? może ta czarnulka bez nóżki od CC? tak długo już czeka na dom

O to, to, bardzo dobry pomysł.

też jestem bardzo bardzo za.......taka biedna ta kiciulka. Może Pani by się zdecydowała?

[boniantos]

[atla]

no i Chmurka też jest kochana, tylko chora w szpitaliku teraz

[mokkunia]

dzięki dziewczyny za typy, ja wszystko zbiorę i wyślę, zobaczymy co Pani zdecyduje

[boniantos]

Marusia dziś wieczorem (nie wiem jak to nasz Krzyś The Best załatwił, ale Pani przyjedzie po nią dziś późnym wieczorem ), jedzie do swojego domku w WAW . Jak by się coś obsunęło to może w środę, ale mam nadzieję, że wszystko się uda. Pani nie zraziła się początkiem kk i tą ranką na łapeńce, rozmawiała z Krzyśkiem też i ze mną, trzymam więc kciuki za powrót do zdrowia koteńki. A że koteńka ma być w niedalekiej przyszłości (nie zapeszając, jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie) towarzyszką mojej tymczasowej Minki, to nie offując już tutaj - dalsze wieści na temat zdrowia i aklimatyzacji kotki będę wrzucać w wątku Minki:). Kciuki poproszę tylko .

[Etka]

Marusia dziś wieczorem (nie wiem jak to nasz Krzyś The Best załatwił, ale Pani przyjedzie po nią dziś późnym wieczorem ), jedzie do swojego domku w WAW . Jak by się coś obsunęło to może w środę, ale mam nadzieję, że wszystko się uda. Pani nie zraziła się początkiem kk i tą ranką na łapeńce, rozmawiała z Krzyśkiem też i ze mną, trzymam więc kciuki za powrót do zdrowia koteńki. A że koteńka ma być w niedalekiej przyszłości (nie zapeszając, jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie) towarzyszką mojej tymczasowej Minki, to nie offując już tutaj - dalsze wieści na temat zdrowia i aklimatyzacji kotki będę wrzucać w wątku Minki:). Kciuki poproszę tylko .

o kurcze blade ...Marusia
wiecie co ja po cichu chcialam ja wziasc (nawet ruru to pisalam)
to moze ja sobie znow jakiegos tymczasa upatrze hehe to na pniu do domu pojdzie
ona taka podobna do Emilki ze ja porownywalam koty czy to nie Emilka wrocila ( a to byla moja wielka milosc). Ale na szczescie sa inne

[boniantos]

no to dalej Etka, typuj następnego szczęśliwą rękę masz!

[magdaradek]

No super, że Marusi się uda Etka na tymczasa czas
a może jakiegoś od CC weźmiesz? U niej zatrzęsienie.......

[Etka]

u mnie wczoraj wyszly dwa w pracy u mojego meza.
Mechanik przyniosl do lapania myszy, zal mi ich okrutnie ale Piotrek dzis gadal i raczej ich nie dostanie. Narazie zarcie zwiezlismy...nie wiem co z nimi zrobic
Bo oni chyba nam ich nie dadza

[atla]

super! hopsaj Marusiu do domku, słodka dziewczynko!! super, że się tak udało

[boniantos]

u mnie wczoraj wyszly dwa w pracy u mojego meza.
Mechanik przyniosl do lapania myszy, zal mi ich okrutnie ale Piotrek dzis gadal i raczej ich nie dostanie. Narazie zarcie zwiezlismy...nie wiem co z nimi zrobic
Bo oni chyba nam ich nie dadza