OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 12, 2009 14:07 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

dziewczyny, bo ja doczytalam o tej babie.
jakby co, nasle swider death squadron, coby wymusic zeznania co do tozsamosci rzeczonej. a potem bardzo chetnie razem z wami sie nia zajme. moge odtanczyc na niej kujawiaka. :evil:
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Sob gru 12, 2009 14:39 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Aśka, ale mnie zaskoczyłas z Bombelkiem!
Niech już mały bryka w swoim domku a Dużym - no cóż, zyczyć tylko by szybko przestali się budzić na lada szmer :D

Mieszkanie moich rodziców było / i jest nadal/ tuż przy torach kolejowych, trasa Moskwa-Berlin, piciągi w ta i z powrotem jak szalone - a ja nawet nie bardzo zdawałam sobie z tego sprawę. Nie przeszkadzało nam to, nie budziło.
Teraz też jeśli się budzę z powodu kotów to jedynie wtedy gdy wiem że któremuś coś dolega i że muszę ewentualnie szybko reagować.
Kiedy sa zdrowe, nic się nie dzieje, śpię jak zabita i nie słyszę ich.

A za Bombelkiem potęsknisz. Co tam, myśl że nie zmarniał pod autem, dzięki Tobie.

Nie mozesz mieć stracha tylko dlatego że Mikitka nie miała szczęścia. W domkach sprawdzanych sa o wiele mniejsze możliwości złego trafienia.

Dzisiaj miała wieści z domu Zefirka. Odpoponikowany :mrgreen:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob gru 12, 2009 16:14 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Piekne wiesci :-) Bardzo sie ciesze . :piwa: za pomyslnosc Bombla :-)
Magda&psiarnio-kociarnia

Romas

 
Posty: 746
Od: Sob maja 31, 2003 16:25
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 12, 2009 17:47 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Ja zawsze Janeczka panikuje przed i tuz po adopcji.ZAWSZE!Dopadają mnie wątpliwości,czarnowidztwo!Straszna panikara jestem.
Co wyczynialam po Jasiu i Daszku.
Nawet domki sprawdzone nie dają nam gwarancji.I tego zawsze się boję.Ostatnio na takie wątki jakoś trafiałam :cry:
Tu nie oczekuję jakiś przesadnych relacji bo Bombla zaadoptował facet z dziewuchą. Pierwsza umowa na faceta w mojej tzw.kociej karierze. On był gadającym choć ponoć dziewucha go namówiła. Ona zaś nie mogła odczepić się od Bombla. I może dlatego taką nieufność mam w sobie :wink: Wogle o Bombla dużo facetów dzwoniło. Taki ckliwy tekst ruszył twardzieli :mrgreen:
No nic koniec użalania.Wybierzemy się w styczniu na wizytkę to popatrzymy na postępy. A w pszyszłym tygodniu wybieramy sie do Fokusi nazwanej Fibi. Mala rozrabia i nie daje spać pani,która w domu pojawia się po długiej nieobecności. I teraz pani chyba troszkę załuje ze drugiego nie wzieła :x Rodzice mieszkający blisko przychodzą wieć w ciągu dnia by Fibi nie siedziała sama. Tatuś mocno zakochany w małej choć był bardzo przeciwny kotu.
Z domku szylek Fibi i Wiki też dobre wieści. Wiki trochę chorowała ale już ok.Stres pewnie doszedł.Mimo że na zewnątrz wydaje się odważna to jest wrażliwą koteczką.Kupili im wielki drapak i cichutka Fibi nie schodzi z niego, tylko lata aż łeb odskakuje. Ona odżyła wyraźnie na swoim.
Koty zaadoptowali młodzi ludzie niewiele starsi od mojej Danki.Mam nadzieję że i u Bombla bedzie ok. Coś domek dzwonił że pokichuje :cry: :cry:
Tysonek leży sobie i przekłada na boki.Leki wpuściłam mu z zaskoczenia jak wyciągnął sie na fotelu. Ale się obraził na mnie :twisted: Zlazł obszedł wielkim łukiem i położył się...w moich nogach na wersalce. :lol: TYŁEM cobym nie miała wątpliwości jak jest na mnie zły :twisted:
Pikuś w szfie nadal.Siedzi na maszynie do szycia i wystawia głowę .Jest wyżej to nie dostaje bęcek od Wojcia.Niedawno odkrył że tak lepiej i bezpieczniej się obserwuje.
Chyba musze poprosić o zmianę banerka.Ale jeszcze poczekam by nie zapeszyć. Z Bomblowego wątku zrobił się niezły galimatias, Tyle zwierza się przewinęło.A teraz zostały 2. Tylko proszę mi zaraz nie wciskać propozycji, udzielać rad z kozami i takich tam innych :mrgreen: :mrgreen:
Neon świeci ale obym nie musiala z niego korzystać. Musimy my a przede wszystkim nasze koty ochłonąć troszeczkę.
Aga dzięki za dołączenie do Komanda Sprawiedliwych Obrońców :kotek: .Kujawiak odtańczony na leżącym kadłubku winnego to dość wymyślna tortura :mrgreen: Kankan na obcasach z widokiem na stringi to przy nim pestka :lol: :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 12, 2009 18:31 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

ASK@ pisze:Neon świeci ale obym nie musiala z niego korzystać.

Hej, hej, hej! To nie Ty przecież korzystasz z neonu! :ryk:
A poużalaj się, ile Ci trzeba. Twoje prawo. Serce nie sługa przecież. Dobrze chociaż, że one zazwyczaj prędzej dochodzą do siebie po wyprowadzce niż my.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 12, 2009 21:16 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Święte słowa, hanelka. Lepiej że my beczymy po nich niz gdyby miało byc odwrotnie 8)
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie gru 13, 2009 10:36 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

mały odczuł pewnie najboleśniej brak...kotów. Nawet nie zapłakał. I mimo że mi przykro z powodu jego braku tesknoty, to jednak cieszę sie. Trudniej znieść mtyśl o cierpieniu kochanej istotki!
hanelka ja mam nadzieje,że jakiś czytający kot mi się tak szybko nie trafi.
I Tysonek tez go szukał.Ostatnio bawili sie coraz cześciej.Dziś okropny dzień u nas bo pańcia (czyli ja)ma wyjatkowo zly humor. PikusBury znow przestał korzystac z kuwety i zalał naszego dywanowego prawie nowego persa, koty zaczely drzec koty i poszła ściera w ruch ku ich ździwieniu wielkiemu(na nie rzadko sie złoszczę).To potem jak chcialam sie przytulic i pomruczeć obsyczały obrażone na mnie a Rudzik dal nogę .Poszłam dokarmic dziczki karmicielki i koty kaszlace i prychajace zaczynaja byc. A mowiłam ,że jedna kicia źle wyglada i powinna dac jej leki. Ona moze je brac na ręce ode mnie uciekaja. Nawet leki dalam. Cholera jasna,zaraz reszta bedzie chora. Postawiłam budki steropianowe to pyta kiedy wiecej dostarczę bo tych za mało. Miała pójść na budowę i uprosic o steropian to TZ by dokleił. Jak my wracamy to juz nic nie załatwimy. Pokazać tylko palec z pomoca to pożrą cała reke.Kotów jednak żal bo czekają, wybiegaja na spotkanie i piszcza z radochy przy michach.Poza tym niedziela jest prowerowa.
Jaka okropna rodzinna niedziela :roll: :mrgreen:
Chyba całkiem sie rozkleiłam :cry: Zima to ciężki czas dla kociar!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 13, 2009 11:30 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

ASK@ pisze:I Tysonek tez go szukał.Ostatnio bawili sie coraz cześciej.Dziś okropny dzień u nas bo pańcia (czyli ja)ma wyjatkowo zly humor. PikusBury znow przestał korzystac z kuwety i zalał naszego dywanowego prawie nowego persa, koty zaczely drzec koty i poszła ściera w ruch ku ich ździwieniu wielkiemu(na nie rzadko sie złoszczę).To potem jak chcialam sie przytulic i pomruczeć obsyczały obrażone na mnie a Rudzik dal nogę .Poszłam dokarmic dziczki karmicielki i koty kaszlace i prychajace zaczynaja byc. A mowiłam ,że jedna kicia źle wyglada i powinna dac jej leki. Ona moze je brac na ręce ode mnie uciekaja. Nawet leki dalam. Cholera jasna,zaraz reszta bedzie chora. Postawiłam budki steropianowe to pyta kiedy wiecej dostarczę bo tych za mało. Miała pójść na budowę i uprosic o steropian to TZ by dokleił. Jak my wracamy to juz nic nie załatwimy. Pokazać tylko palec z pomoca to pożrą cała reke.Kotów jednak żal bo czekają, wybiegaja na spotkanie i piszcza z radochy przy michach.Poza tym niedziela jest prowerowa.
Jaka okropna rodzinna niedziela :roll: :mrgreen:
Chyba całkiem sie rozkleiłam :cry: Zima to ciężki czas dla kociar!


Baba bezczelnie wykorzystuje fakt, że nie machniesz ręką na koty. Ludzie są często okropni.

Smutny masz dzień dzisiaj :( Strzel sobie batonika czy co tam Ci pomaga.
Chłopaki, fochów nie strzelać, pocieszyć Dużą. Co to ma znaczyć!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2009 14:36 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Tysonek pzreprosił sie,ale Pikus daje nooge do swego pokoju. To co zyskałam u niego straciłam z winy kuwety. Cholerniki wstrętne!!! Wszystkie!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 13, 2009 14:42 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

rozumiem cie dobrze. mnie tez nerwy puszczaja, jak ktos bezczelnie nie trafia do kuwety. :evil:
nie mozesz sobie robic wyrzutow. kazdy ma nerwy, tak?
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie gru 13, 2009 17:19 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Biedna ASK@ :-( .Przytulam Cie i klepie pocieszajaco po plecach .Kazdy czasme wychodzi z nerwow .
A Pikus jest paskudnik ,mozesz mu to ow oczy powiedziec ode mnie .
Magda&psiarnio-kociarnia

Romas

 
Posty: 746
Od: Sob maja 31, 2003 16:25
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2009 18:58 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Tysonek całą bożą niedzielę gnił w wyrku,na wyrku,pod kocem,na kocu...Oznaki życia wydawał jak kuchnię słyszał :lol: Ale i w jedzeniu już się obciął,jednak postawa zachowana. On zmienił się bardzo.Zdarzają mu się jeszcze momenty paniki i capnięcie.Ale na zasadzie ostrzeżenia. Wiem kiedy jest zdenerwowany bo wtedy świergoli smiesznie.Nawet przy podawaniu leków nie panikuje tak. Musiały mu pomóc.Dziś 5 dzień i niedługo kontrola. Napisałam w sprawie transportu do kilku osób ale cisza.Widać nieaktualne. No i cisza w telefonie o niego. Nikt nie zadzwonił nawet z marnym pytaniem. Teraz trwaja poszukiwania jak najmniejszych kotów, aż sie boję że to prezenty świąteczne. Na takiego wielkokota trzeba znawcy i wielbiciela kotów.
Nie mam własnego kompa to i ogłoszenia stoją. Ale teraz z czystym sumieniem mogłabym napisać,że nadaje sie do domu niewychodzącego :P Gnicie w łóżku nie przeszkadza mu i nie powoduje stresu. Muszę się przyznać,że nawet specjalnie nie składamy go .Taka forma podlizywania się. :wink:
Pikusiek siedzi pod drzwiami wyjściowymi i tam toaletuje się. Z nim daleka jeszcze droga.Z kuwetą już było całkiem dobrze i pacnęło cos mu w łepetynie. Buras najbardziej się cieszy jak widzi psa Pikusia.Biegnie do niego,robi noski...a pies nie bardzo wie co ma zrobić z tą miłością :lol: Jest wyraźnie zawstydzony!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 14, 2009 7:56 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Moje psy tez sa takie skrepowane czy oniesmielone jak kot sie przytula. Zupelnie nie wiedza co na to odpowiedziec :-)
Najgoorzej jak kot sie pcha na poslanie na ktorym juz lezy pies , wtedy bywa ,ze pies warczy .Bo u nas rzadzila Orinka a ona miala PAZURY ! I psy to dobrze pamietaja :-)
Tysonek to trafil zywcem do raju :-)
Magda&psiarnio-kociarnia

Romas

 
Posty: 746
Od: Sob maja 31, 2003 16:25
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2009 9:18 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

Pikuś nadal olewa chatę . Złapałam go dzis jak patrzac mi w oczy przykucnał na dywanie ... Sama nie wiem co z tym kotem mam zrobić. Wydawało się,że jest lepiej,a tu znów zaczął. Nawet kuwety w różnych miejscach są rozstawione a on je znów omija.
Właśnie wróciłam z Tysonkiem od weta. Oczywiście spóźnił sie i ja też. Uszyska juz całe niebo lepiej ale jeszcze mamy wpuszczać krople. Nie podobało mu sie teraz wyraźnie wyjmowanie z kontenerka i grzebanie w uszach.Ale krew nie polała sie.
Rano ganiał za kulką papierowa az podłoga huczała. Powoli robi sie domowy koteczek ale z humorkami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 14, 2009 10:05 Re: OTW-Tyson od str.24-szukam transport W/wa-Łódź.Bombel w DS!

ASK@ pisze:Pikuś nadal olewa chatę . Złapałam go dzis jak patrzac mi w oczy przykucnał na dywanie ... Sama nie wiem co z tym kotem mam zrobić. Wydawało się,że jest lepiej,a tu znów zaczął. Nawet kuwety w różnych miejscach są rozstawione a on je znów omija.

Krople Bacha?



ASK@ pisze:Właśnie wróciłam z Tysonkiem od weta. Oczywiście spóźnił sie i ja też. Uszyska juz całe niebo lepiej ale jeszcze mamy wpuszczać krople. Nie podobało mu sie teraz wyraźnie wyjmowanie z kontenerka i grzebanie w uszach.Ale krew nie polała sie.
Rano ganiał za kulką papierowa az podłoga huczała. Powoli robi sie domowy koteczek ale z humorkami.

Sama pisałaś, że w odpowiednich warunkach z każdego można zrobić kota. :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości