Szylkretki są piękne-70.Kończymy. 4 dni.

goodfriend pisze:Ale brzunio

O, ma się to brzunio,ma! Wet nie będzie miał problemów! :lol:

Tyzma pisze:
kalair pisze:A efekty są widoczne-
Odpoczywam..

..nie wolno?

dzień dobry - zaraz spadnie i będzie płacz

Uwierzysz, że SPADŁA!? :ryk:

I zostala na ziemi leżąc dalej. :mrgreen:

shira3 pisze:Już tylko 5 Ojej...

Zostaje pięć, bo liczymy od dzisiaj. Do piątku. Ehhh, dzie ta sobota! :roll:

Dorota pisze:
kalair pisze:A efekty są widoczne-
Odpoczywam..

..nie wolno?

Tusieczko,

jestes taka... taka... przytulna

Mru zachwycony

Jestem Mru. :oops:

Mógłbyś się poprzytulać..

dune pisze:kocie brzuchy sa super

W pełni się zgadzam! A jeszcze jak wolno całować!

Ten wyżej nie za bardzo.. :mrgreen:

anulka111 pisze:witajcie szylkrecie:)))

Witaj Anulko.

Dzień dobry

Jaki śliczny jaśniutki brzuszek :1luvu:

Avian pisze:Dzień dobry
Jaki śliczny jaśniutki brzuszek

Rozpruła się! :lol:

Dzień dobry Avianku. :kotek:

Wczoraj zaimprezowaliśmy u znajomych. Wrociliśmy ok. 23.00, a tu-zero światełka! Jakaś awaria była :evil:

.
Nie było nas od 16, więc nie wiemy, kiedy wyłączyli. W lodowce już zaczęło się rozmrażać, a w dodatku padl mi tel., i nie było jak naladować! :roll:

Na szczęście do rana włączyli, też jnie wiemy kiedy. A z braku światła kontynuowaliśmy romantyczny wieczor przy kominku i lampce oliwnej. :mrgreen:

Dubel.

Ale miło...

Sihaja pisze:Ale miło...

Cześć Sihajko. ..

Powiedzmy, że miło.. :mrgreen:

kalair pisze:Wczoraj zaimprezowaliśmy u znajomych. Wrociliśmy ok. 23.00, a tu-zero światełka! Jakaś awaria była .
Nie było nas od 16, więc nie wiemy, kiedy wyłączyli. W lodowce już zaczęło się rozmrażać, a w dodatku padl mi tel., i nie było jak naladować! Na szczęście do rana włączyli, też jnie wiemy kiedy. A z braku światła kontynuowaliśmy romantyczny wieczor przy kominku i lampce oliwnej.

A Dziewczeta?

Mru

Dorota pisze:
kalair pisze:Wczoraj zaimprezowaliśmy u znajomych. Wrociliśmy ok. 23.00, a tu-zero światełka! Jakaś awaria była .
Nie było nas od 16, więc nie wiemy, kiedy wyłączyli. W lodowce już zaczęło się rozmrażać, a w dodatku padl mi tel., i nie było jak naladować! Na szczęście do rana włączyli, też jnie wiemy kiedy. A z braku światła kontynuowaliśmy romantyczny wieczor przy kominku i lampce oliwnej.

A Dziewczeta?

Mru

Dziewczęta nie imprezowały, i znacznie lepiej sobie radziły w ciemnościach Mru! :lol:

Grzały się przy kominku, albo łazily i denerwowały ludzi. Znaczy nas, nie dając spać. :mrgreen:

Dorotka, super rady fryzjerskie! :ok:

Szylkretki są piękne-70.Kończymy. 4 dni.

Kto przegląda forum