Czarna Dziura pochałania wszystko!!! DS poluje na słonie ;)

Cały czas z Wami

też posiedziałabym przy kominku...

Czarna Dziura w nocy szalała z Leonem i dokonali wspólnie małego przemeblowania

Miaudobry, sik pstryk

Jako że niedługo Sylwester :mrgreen:

Ale się uhahałam przy tym zdjęciu.... :ryk:

Czarcik się bezproblemowo zaadoptował w niwej chacie. Najchętniej występuje w postaci placka lub czarnej plamy przy kominku... Szaleje z leonem i Guciem, który pokazał nowe oblicze mega-rozrywkowego kota

Czarusia oczywiście żre jak smok, a tu doopsko rośnie :twisted:

Niech rośnie, na zdrowie... Tylko jak patrzę na trzy czarne plamy różnych gabarytów, to się zastanawiam, co ja zrobię jak jednego ubędzie... Ech, serce walczy ze zdrowym rozsądkiem... :roll:

Odezwę się w niedzielę.

Buziaki i miziaki od Czarki podkominkowej i nałóżkowej

Komiiineeekkk... :1luvu:

Weźmiesz mnie na DT? Proooszęęę... :roll:

Gratuluję mieszkanka. Czekam na adres, bo paczka już się niecierpliwi i zastanawia kiedy ja w końcu wyślę

Witam sie fioletowo i kłująco

Czarny Ktoś Na Już Nie Takich Chudych Łapkach czuje się wyśmienicie. Pożera kosmiczne ilości jedzonka, bawi się jak szalona, grzeje przy kominku, śpi w łóżku na podusi. Ostatnio zajmuje się walką o uczucie Leona, który wariuje z Guciem.

Dulencja pisze:Czarny Ktoś Na Już Nie Takich Chudych Łapkach czuje się wyśmienicie. Pożera kosmiczne ilości jedzonka, bawi się jak szalona, grzeje przy kominku, śpi w łóżku na podusi. Ostatnio zajmuje się walką o uczucie Leona, który wariuje z Guciem.

A co ona się za takich młodzików bierze?

Przecież Leoś to chyba mógł by być jej wnuczkiem

Gibutkowa, teraz związki z dużą różnicą wieku sa w modzie :wink:

Czarka właśnie przywłaszczyła sobie wieelki fotel, na który dostała kocyk i zaległa :twisted:

Gwiazda na włościach

Gibutkowa pisze:
Dulencja pisze:Czarny Ktoś Na Już Nie Takich Chudych Łapkach czuje się wyśmienicie. Pożera kosmiczne ilości jedzonka, bawi się jak szalona, grzeje przy kominku, śpi w łóżku na podusi. Ostatnio zajmuje się walką o uczucie Leona, który wariuje z Guciem.

A co ona się za takich młodzików bierze? Przecież Leoś to chyba mógł by być jej wnuczkiem

Gdzieś czytałam, że w jakimś zoo chcieli rozmnożyć lwy i sprowadzali dla pięknej młodej lwicy, młodych pięknych lwich chłopaków. Lecz oni nie przypadli jej do gustu. Gdy już zrezygnowano, bo stwierdzono, że panienka nikogo nie dopuści do zoo przyjechał stary siwy lew, który miał tam spokojne prowadzić życie na swej emeryturze....no i stało się miłość od pierwszego wejrzenia. No cóż uczucie nie wybiera, amor strzela i już :1luvu:

no i pojawiły się piękne małe lwiątka owoce pięknej miłości :1luvu: