Podrzucona domowa kotka z małym

» Nie gru 13, 2009 19:29 Podrzucona domowa kotka z małym

Piwniczne podwórko krakowski kazimierz. z okna wykukałam burą kotkę i jej małe rude kocie, no to jazda daję jeść pić ale problem taki wychodzędo pracy na cały dzień wracam ciemno, dziś niedziela to poszłam deko póżniej czekały biedaki maluch skakał z radości jest dzikawy matka natomiast domowa i to do potęgi dała mi się pogłaskać po głowie bez oporów i co z tym będzie jakprzyjdzie ruja i zaczną się darcia i krzyki szkoda kotów sąsiedzi nie są zbyt przychylni wolą by szczury paradował po schodach. żadnego dokarmiania zero zainteresowania choćby zrzutka na sterylkę możektoś z Krakowa pomoże.

A mrozy idą....

Wracając zpracy po całym dosłownie dniu wchodzę do bramy koty siedzą miauczy matka pewnie głodna od rana bo dostały jeść o 6,30 przed moim wyjściem do pracy, i co ja z nimi pocznę w domu 15 letni pies ciągle chory weterynarz to majątek a to badania a to zastrzyki. Na dzień dzisiejszy matka daje się głaskać stąd moje podejrzenie że to kot domowy ma taki zbolały wzrok a maluch rudzik wieje aż się kurzy. Przykre że ludzie pozbywają się swoich zwierząt w ten sposób.

Masz możliwość zrobić zdjęcia? Rude maluchy chyba szybko znajdują dom, a mamę buraskę powinno się wysterylizować, kasę się uzbiera... Mogę pomóc w zdjęciach, zbieraniu kasy na sterylkę, ogłoszeniach.
Oferuję transport kotka na trasie Kraków - Warszawa jakby się gdzieś znalazł DT, będę w Krakowie w ten weekend no i na Święta, tyle mogę pomóc.

Może poproszę córkę aby zrobiła zdjęcia bardzo dziękuję za odzew wiem że nie jestem sama i jest mi lżej na sercu. Wracałam z pola z moim psem mama kocia tak się napuszyła że była trzy razy większa.

Jestem z Krakowa mieszkam niedaleko kazimierza - mogę jakoś pomóc??

Przyznam szczerze że liczę na to że mały rudzik znajdzie dom ale wokół nikt nie chce kota, ale nie mam pojęcia jak szukać mu domu jak go złapać jak on taki szybki. Dwa lata temu pomogła mi Rustie w sterylce kotki piwnicznej (zginęła pod kołami samochodu) razem z Babcią zabrały koty z mojej ulicy maleństwa z zakrwawionymi oczami ul.Dajwór kocurek z Dajworu dalej mieszka u p.Babci tegolata ktośpodrzucił kotkę biało rudą na boisko szkolne też dziewczyna pomogła a teraz jakoś nie mam śmiałości zawracać jej głowę. A jak czytam forum to włos mi sięjeży na tyle nieszczęścia. Jakpisałam mnie nie ma cały dzień rano i wieczór zanoszę jedzenie i ciepłe picie tyle mogę i muszę ale życzyłabym tym kotom aby znalazły prawdziwy dom bo nasze piwnice tylko je zniszczą .

Ja bym mogła jedynie dać tymczas dla małego rudzika ,ale tak w 100% do końca grudnia...później nie obiecuję ponieważ planujemy przeprowadzkę... Tylko sama.. nie dam rady złapać

A do pomocy nikogo nie znam [ :/ ] jeśli się przydam wystarczy PW lub gg

edit: Co do Mamuśki... też bym wzięła ,ale się boję bo już 1 kotka z tymczasu u nas zostaje ponieważ odzew o nią jest zerowy

A facet by mnie zabił jakbym mu sprowadziła kolejnego dorosłego kociaka

Szczególnie ,że planowaliśmy adopcję jakiegoś długowłosa ..

Halo, Kraków, pomóżcie!
Sterylizacja koteczki to podstawa, a maluch nadal bedzie dziczał bez kontaktu z czlowiekiem

malagos - pisalam posta nad Tobą ,że malca mogę wciąć na DT do końca grudnia na 100% a co dalej to naprawdę zależy (planujemy się przeprowadzać w połowie lutego wiec powiedzmy ,że jeszcze styczeń nmogłabym mu zapoewnić DT ! )

Z góry mówię ,że DT darmowe - za kociaka nie chcę ani grosza.

A co do mamuśki.. mówiłam poprostu ,że się obawiam ponieważ już jedna koteczka z DT u mnie została :lol:

a mój piękny by mnie chyba wyrzucił z tymi kotami na dwór ... i kto by mi dał DT ?? :roll:

Mogę zapytać mojego weta ile by chciał za sterylkę ew. pod Krakowem mogę mieć za ok. 60-70zł + fojazd.

Ja już powiedziałam DT dla malucha jest o kazdej godzinie mieszkam kolo galeri kazimierz wiec niedaleko kazimierza tylko kto pomoże w łapance?

No i zaczęły się problemy już komuś koty przeszkadzają miseczki wyrzucone na środek podwórka maluch przestraszony mamuśka daje się głaskać chudzinka straszna przy głaskaniu czuć wszystkie kosteczki pytałam w pracy czy ktoś nie chce podwórkowego strachliwego kociaka, jutro odpowiedż boże jak ja go złapię jak ja już mam swoje lata i sprytu też już brak.

Wpisz miasto w tytule watku.

Niezbyt umiem się posługiwać komputerem i coś tam wpisywać mieszkam Kraków ul.Dajwór 6 i tyle ,nie wiem czy wolno mi podawać takie dane.

Trzeba działać w takim razie!
Przy swoim pierwszym poście powinnaś mieć guziczek "zmień" i jak go klikniesz to nad okienkiem do edytowania treści posta powinno być okienko z tytułem i będziesz mogła go zmienić.
Napisz coś w stylu że DT zapewnione, że Kraków, że potrzebna pomoc w łapance. Kocica by się dała złapać tak na ręce?

Podrzucona domowa kotka z małym

Kto przegląda forum