Miałka i jej sługa uniżony-zdrowiejemy?cz.II:))

Czesć

Trawka u mnie była,a mnie nie było :placz:

Trza mi iść do sklepu,bo w lodówce światło :roll:

,pieczywa tez nie mam no i na obiad by trzeba koniecznie coś wykombinować,nocki przede mną i coś ciepłego po spanku by się przydało wstrząchnąć :mrgreen:

dla pocieszenia to ci powiem, że mnie tez dzisiaj wygoniło z domu na mróz i śnieg :evil:

Cześć Dziewczyny :1luvu:

Dorotko czy to jakaś plaga? :lol:

w mojej lodówce i chlebowniku też świeciło pustkami z rana
jakoś wczorajszy dzień był okropnie zalatany i zapomnieliśmy cokolwiek kupić

Chciała bym Wam posłac ciepełko ale u nas pizgo niemiłosiernie :roll:

Miau, Miałeczko

Kociama pisze:Cześć Dziewczyny
Dorotko czy to jakaś plaga? w mojej lodówce i chlebowniku też świeciło pustkami z rana
jakoś wczorajszy dzień był okropnie zalatany i zapomnieliśmy cokolwiek kupić

Chciała bym Wam posłac ciepełko ale u nas pizgo niemiłosiernie

Zimno ,zimno Kociamko :1luvu:

Miałka tuli się do mnie,grzeje lepiej jak termoforek,a mruczy wyłącznika znależć nie mogę :1luvu:

Doti hmm dla opornych zwykle w czwartki po pracy zamieszczam więc nie wiem czy dasz radę przed pracką się załapać ale zrobisz kiedy indziej :wink:

ałapać przed pracką to może i nie dam rady ale przynajmniej bęę wiedziała co w wekendzik będę jadła,o ile potrawa nie będzie się składała z rzeczy przeze mnie nie jadanych :mrgreen:

Leje, piździ, ale żyjemy. Pozdro z Lincoln.

Byłam u Ciebie w wątasie tak po cichutku się przyglądałam,cuda,cudeńka,to nic że,leje.U mnie dzisiaj rano -3 za oknem brrrr :1luvu:

Część narzeczona mojego syncia :1luvu:

I jej Duża....

kotka doroty pisze:ałapać przed pracką to może i nie dam rady ale przynajmniej bęę wiedziała co w wekendzik będę jadła,o ile potrawa nie będzie się składała z rzeczy przeze mnie nie jadanych

mięsko kluchy i trochę zieleniny może być? :mrgreen:

shira3 pisze:Część narzeczona mojego syncia I jej Duża....

No ,no kogo to do nas przywiało

Witajcie ,witajcie :1luvu:

alus1 pisze:
kotka doroty pisze:ałapać przed pracką to może i nie dam rady ale przynajmniej bęę wiedziała co w wekendzik będę jadła,o ile potrawa nie będzie się składała z rzeczy przeze mnie nie jadanych

mięsko kluchy i trochę zieleniny może być?

Jak mięsko i kluski to może być,zieleniny jeść nie muszę,zresztą zobaczę co to za zielenina :mrgreen:

Będę czekać :ok:

Wróciłam

Miałka i jej sługa uniżony-zdrowiejemy?cz.II:))

Kto przegląda forum