Cesarzowa Sisi już na tronie :)

Arsnova pisze:A do nas przyszedł Mikołaj i przyniósł nam duuuużo dobrych rzeczy (dżemiki etc.) na zimę

No to my baaardzo zazdrościmy, bo do nas Mikołaj nie dotarł

.
Co u Was słychać dziewczyny?

.

Dzisiaj w Tygodniku Powszechnym jest bardzo smutny artykuł o niedoli zwierząt... Wszystko to dobrze wiem, tylko co robić?

Jak poprawić upiorne warunki nie tyle w schroniskach, co w ubojniach (bo na wegetarianizm całej populacji nie przestawimy)?

Dla mnie to jakiś koszmar! :twisted:

Ja nawet nie mogę czytać takich rzeczy :roll:

.

Ja też Ulla nie czytam takich artykułów. Omijam z daleka zawsze :roll:

Dziwna rzecz, Nanetko, ale strona z Twoim wątkiem się nie otwiera... czy zmienił się link?

No fakt!

.
Właśnie sprawdziłam i też mi nie wchodzi

.
Nanetko, trzeba to naprawić :wink:

.

O kurcze! Nawet nie wiedziałam

Dzięki! Zaraz poprawiam

Już działa

nanetka pisze:Już działa

.

Wiecie co, nie wiem, jak to jest, ale jak tylko myślę o Sanince albo patrze na jej zdjęcia (właśnie przed chwilą patrzyłam), to od razu ryczę... chociaż ponad pół roku mineło od jej śmierci, a Sisi nas rozwesela, to i tak ciągle smutno bez Saninki... ona była takim niezwykłym, metafizycznym kotkiem

Chyba już będzie zawsze smutno... :cry:

Arsnova pisze:Wiecie co, nie wiem, jak to jest, ale jak tylko myślę o Sanince albo patrze na jej zdjęcia (właśnie przed chwilą patrzyłam), to od razu ryczę... chociaż ponad pół roku mineło od jej śmierci, a Sisi nas rozwesela, to i tak ciągle smutno bez Saninki... ona była takim niezwykłym, metafizycznym kotkiem Chyba już będzie zawsze smutno...

Tak będzie Gosiu... U nas od czasu odejścia Gucia 21 grudnia minie 14 m-cy a też jak tylko przypomnę sobie o Guciu to ryczę :cry:

Gucio był niezwykłym kotkiem, takim mądrym... po prostu innym...

Może to zresztą dobrze, że myślimy i ryczymy - dzięki temu One jakoś są z nami...

Arsnova pisze:Może to zresztą dobrze, że myślimy i ryczymy - dzięki temu One jakoś są z nami...

Może

Sama nie wiem...

Wszystkie koty są niezwykłe! :1luvu:

.
Bardzo Wam współczuję i jest mi przykro, że już musiałyście doświadczyć takiej tragedii

.
Ale tych co odeszły nie zapomnimy nigdy i to chyba dobrze, że pamiętamy o nich, wspominamy i nadal kochamy

.
Saninko ['], Gucinku ['] - brykajcie zdrowe i szczęśliwe za TM! :1luvu:

W te zimowe dni wypróbowuję na Sisi nowy specjał: surowe (przemrożone wcześniej) kurze serduszka. Smród - niemożliwy

, ale Siskowi to paskudztwo smakuje, aż się uszyska trzęsą, tak pożera - paskudny ptasi zabójca, kot :twisted:

Koniecznie zajrzyjcie na piękne zimowe ptasie fotki zza okna Ptaszydła: viewtopic.php?f=1&t=103056&p=5333093&e=5333093

Cesarzowa Sisi już na tronie :)

Kto przegląda forum