MIKUŚ pisze:Iweta pisze:Kurcze, dobrze by było, żeby znaleźli się wolontariusze , którzy byliby tylko w schronisku.
Może wśród czytających znajdą się ludzie , którym nie jest obojętny los tych kotów i zgodziliby się na wolontariat w schronisku?
To jedyny sposób żeby pomagać tym zwierzętom nie biorąc ich do Kociej Chatki, która przecież nie jest z gumy
Oni nie chcą wolontariuszy, nie chcą słyszeć ani ich widzieć. Sama za nimzaczęłam współpracę z Kocią Chatką chciałam być wolontariuszem.
To może trzeba jakiś szantaż zastosować? Są zdjęcia, opisy sytuacji..... jesli nie mozna po dobroci to trzeba sposobem