Kuter w ds/Mizianka SZUKA domu/Bułek choruje/minęło 6mies :(

[Never]

Koty sa wypuszczane rano i wieczorem, niezle rozrabiaja.

Sa ich ogloszenia? Kuterek jest slodki i szybko powinien znalezc domek!

A dt ze mnie jest kiepski i nigdy tego nie ukrywalam - z uwagi na rezydentke i z uwagi na moj brak czasu.

[dune]

Wysłalam Mikolaja dla Kaczuszek

[dragonfly.87]

a kim jest wirginia w od której mam przelew?

Kulaskowi zrobiłam ogłoszenie na gumtree. Może ktoś mu zrobi ogłoszenie na stronach o adopcjach, bo ja tam nie mam konta i nie musiałabym zakładać

jutro wrzucę fotki z wizyty u weta

[dune]

Witam sie fioletowo i kłująco


Wiesz, co, przypomniałam sobie ze mam cały segregator szablonów do robienia wtraży (Window Color) i farby, ale nie wiem czy juz nie stare, bo dziecko sie przestao bawic dosc dawno...bo nie wiem co masz na mysli piszac materiały plastyczne.

[dragonfly.87]

generalnie wszystko z czego da się coś zrobić
ostatnio uczę się szydełkować, powoli mi to idzie bo czasu brak, ale jakoś już tam dziergam

[dune]

generalnie wszystko z czego da się coś zrobić
ostatnio uczę się szydełkować, powoli mi to idzie bo czasu brak, ale jakoś już tam dziergam

A widziałaś moje myszy szydelkowe? Zrobiłam dla swoich kicurów w czasie odwyku od miau



tylko własnie czasu brak, bo juz nawet myslałam...

[dragonfly.87]

generalnie wszystko z czego da się coś zrobić
ostatnio uczę się szydełkować, powoli mi to idzie bo czasu brak, ale jakoś już tam dziergam

A widziałaś moje myszy szydelkowe? Zrobiłam dla swoich kicurów w czasie odwyku od miau



tylko własnie czasu brak, bo juz nawet myslałam...

widziałam, ale to już głębszy stopień wtajemniczenia ja się uczę płaskich rzeczy

[dune]

generalnie wszystko z czego da się coś zrobić
ostatnio uczę się szydełkować, powoli mi to idzie bo czasu brak, ale jakoś już tam dziergam

A widziałaś moje myszy szydelkowe? Zrobiłam dla swoich kicurów w czasie odwyku od miau



tylko własnie czasu brak, bo juz nawet myslałam...

widziałam, ale to już głębszy stopień wtajemniczenia ja się uczę płaskich rzeczy

Ależ wcale nie, robisz normalne półslupki tylko musisz juz od początku pilnowac szerokości (wbijasz na oczka albo geściej i sie robota rozszeza albo rzadziej i sie zwęża w skarpetę a uszy to wbijasz w to samo oczko słupki i wychodzi taka koronka przysiegam proste jak drut

A co płaskiego zamierzasz robic? Serwetki? Śliczne sa z takiego cieniuchnego jedwabiu....

[dragonfly.87]

teraz się uczę choinki
ale umiem tylko makramą na razie

[dune]

teraz się uczę choinki
ale umiem tylko makramą na razie

A co to ta makrama?

[dragonfly.87]

plecenie ręcznie ze sznurków

[dragonfly.87]

nikt nie chce Kulaska mógłby go ktoś ogłosić na jakichś innych portalach niż gumtree?

[Aleksandra59]

Wizyta u ortopedy odbyła się i wedle mojej oceny na razie wszystko pod kontrolą.

Never dostała dokładny - w miarę - opis od weta, co każdemu kociakowi jest. W skrócie - potwierdza się wada genetyczna, nawet u Kaczuszki. Podobno trudno jest dokonać - tak równej amputacji.
Na razie żadnej ingerencji chirurgicznej nie będzie. To co jest prawdopodobne to ewentualne usunięcie jednego paluszka u Kuterka.

Never ma obserwować kociaki - ciekawe jak to zrobi, przy Jej ogromnej zajętości - i za około dwa tygodnie wizyta kolejna wizyta.

I jeszcze jedno - podłoże, na którym bezłapki powinny się przemieszczać powinno być jednak miękkie.

Bardzo bałam się tej wizyty, ale na razie wszystko wygląda w miarę dobrze. No i dzięki dużej ciekawości Never, która musiała wszystko dokładnie wiedzieć - nawet pośmiałam się

[dragonfly.87]

a dlaczego Kuterek ma nie mieć jeszcze jednego paluszka?
a jak tam z jego łapkami? Może mu się pogorszyć?

A jak tam, zrobiły kociaki jak zawsze pokaz miziaków i koncert mruczenia?

[Aleksandra59]

a dlaczego Kuterek ma nie mieć jeszcze jednego paluszka?
a jak tam z jego łapkami? Może mu się pogorszyć?

A jak tam, zrobiły kociaki jak zawsze pokaz miziaków i koncert mruczenia?

Kuterek ma ubytki w części "palcowej" nóżki i jeden paluszek - co nie jest na 100% pewne - może go ranić. W żaden sposób ewentualne usunięcie tego paluszka nie wpłynie na komfort życia kociaka, wręcz odwrotnie może go jedynie poprawić. Usunięcie paluszka będzie konieczne jedynie w przypadku, gdy zostanie stwierdzone, że rani ciałko kociaka.

Co do zachowania kociaków Jak jechałyśmy z Never na wizytę to były bardzo grzeczne, chociaż cała trójka siedziała w jednym transporterku. W lecznicy - trochę czekałyśmy na wizytę - miałam na rękach najpierw Kochasia, potem Never dodała mi Kaczuszkę. Ale Kaczuszka mnie nie polubiła Kochaś nie mruczał A Kaczuszka wręcz darła mordeczkę No jakoś kociaki mnie nie polubiły

Wizyta nie sprzyjała mruczeniu

A jak wracałyśmy z wizyty to - takiego darcia mordeczek to ja daaawno nie słyszałam Ale to panowie koncert dawali - Kaczuszka bardzo grzeczna była