Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

[Myszolandia]

juz widze pieknie ustrojona choinke i Kropka wplatanego pomiedzy jej galezie a lancuchy

...z kawałkiem brokatu na łepince

Prędzej z połowa utłuczonej bombki w charakterze hełmu

albo i jedno i drugie :

[Kociara82]

ja wam powiem, jak on bedzie wygladal: na lebku polowa bombki spelniajaca role kasku pyszczek umorusany w brokacie, jakis lancuch przeciagniety od niechcenia przez pol grzbietu i wata na uszach

[katarzyna1207]

Ło matko ...nie straszcie.... bo się okażą samospełniającą się przepowiednią...

[Kociara82]

zaufaj mojej intuicji a na pewno tak bedzie

[katarzyna1207]

zaufaj mojej intuicji a na pewno tak bedzie

Obawiam się, że moja intuicja podpowiada mi taki sam scenariusz ....dekoracji świątecznych Kropka...ale w wersji hard ...po upitoleniu kabelka od światełek ...

[Kociara82]

oj, wlasnie, lampki! Bron Boze zadnych lampek przy nim!

[katarzyna1207]

oj, wlasnie, lampki! Bron Boze zadnych lampek przy nim!

toż wiem.... a moi rodzice jeszcze bardziej WIEDZĄ... ani choinki, ani lampek, ani bombek przy Kropku ...

[Kociara82]

niestety, ale kropkowaty + choinka, lancuchy, lameta, bombki, lampki = TOTALNA KATASTROFA

[Gibutkowa]

Kasiu czy Ty znasz kogos z Bielska kto się tam kotami zajmuje? Jak tak to podeslij prosze na ten watek
viewtopic.php?f=1&t=104751&p=5316394#p5316394
A mnie chyba szlak zaraz trafi

[Kociama]

Kasiu czy Ty znasz kogos z Bielska kto się tam kotami zajmuje? Jak tak to podeslij prosze na ten watek
viewtopic.php?f=1&t=104751&p=5316394#p5316394
A mnie chyba szlak zaraz trafi

koszmar jakiś
i to osoba która pomaga w schronisku

[Myszolandia]

Ja zaczełam to czytać,ale szybko przerwałam,bo poczułam,że we mnie się robi 100 stopni wrzenia

[Kociama]

Ja z kolei mam poczucie winy że nie mogę jej pomóc
moje dwa koty zalewają mi dom bo moje tymczasowe je denerwują

[katarzyna1207]

Niestety, nie znam nikogo z Bielska, kto mógłby pomóc tej kotce. Faktycznie, można sobie podnieść ciśnienie, jak się to czyta...Miałam kiedyś kota ze wsi, gdzie był wychodzący, potem "się zepsuł" i chcieli go ukatrupić. Jak go zabrałam, to też lał mi wszędzie w mieszkaniu ... do chlebaka, na talerz, który na chwilkę zostawiłam na stole ..z moim obiadem zalał książki, meble, ubrania... I mimo że nie był "mój" nie przyszło mi do głowy wywalić albo uśpić. Teraz znowu mieszka na wsi, trochę wychodzi na ogród i problem z laniem się skończył ... on po prostu lał ze złości, ze nie może wychodzić. Tak samo jest na pewno z tą kotką, nie leje bez przyczyny...

[Kociara82]

NO, obserwujac kilka kotow z watku tyskich mruczkow do adopcji (obserwujac je osobiscie w DT) jestem pewna, ze to jakas zlosc, frustracja, ze kicia nie potrafi sobie poradzic z jakas sprawa, ktora nie do konca zalezy od niej.
Ludzie czasem z blahego powodu wola uspic kota niz chocby sprobowac rozwiazac problem.
A poczytajcie sobie tu: viewtopic.php?f=13&t=94093. Wystarczy 1-szy post... A jaka piekna kotunia! A poczytajcie dalej, to wcale was nie zdziwi jej zachowanie obecnie.
To tak jakby teraz (odpukac!) rodzice Kasi chcieli wyrzucic czy uspic Kropka, bo leje, swiruje i wogole... Pewnie nieraz maja dosc jego zachowania, ale nie zrobiliby tego tylko z tych powodow. A wet, ktory dla tlumaczenia "bo kot leje" usypia kicka bez gadania jest dla mnie wrednym draniem! Powinno sie takiej osobie licencje odebrac!

[Gibutkowa]

A wet, ktory dla tlumaczenia "bo kot leje" usypia kicka bez gadania jest dla mnie wrednym draniem! Powinno sie takiej osobie licencje odebrac!

Kociarko - tak jak napisałam na tamtym wątku - jest to niezgodne z prawem (ustawa o ochronie zwierząt) i grozi za to ciupa