No właśnie AYO - ja jako osoba ostatnio wciąż na urlopie mam takie poranki prawie na codzień

Kot jest taki rozczulający o pornku....cieplutki, wygrzany, rozmruczany..... Cud, miód i orzeszki

Rudi nad ranem siada na stoliku nocnym ( z wybranej strony) i łapką próbuje odwrócić głowę śpiącego w swoją stronę i zmusić do głaskania. Śmiesznie to wygląda ale do czasu - jak brak reakcji to już łapką z pazurkami a to już zabawne takie nie jest

Albo po prostu włazi na pierś, na szyję, na ramię albo po prostu na twarz i zasypia
nie mogę sobie przypomnieć jak ja do tej pory żyłam bez kota w domu
