Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2009 14:37 Re: Re:

cangu pisze:
galla pisze:Byłaby niewątpliwie bardzo cenna, jeśli to na pewno FIP, a nie coś dającego podobne objawy, a co powstrzymuje interferon i inne leki...
Aczkolwiek mam nadzieję, że rzeczywiście kocim intronem można FIPa zatrzymać albo nawet całkiem zwalczyć...
czym wiecej czytam tym mniej rozumiem, powiem tak, mojemu podopiecznemu z FIP podano interferon, ale pisano tu również, że w przypadku Fip nie powinno się podnosić odporności. Czy ja tu czegoś nie rozumiem czy podane są sprzeczne informacje?

Cangu, interferon podaje się też przeciwwirusowo, dlatego właśnie Virbagen jest podawany przy FIP. Na stronie dr Addie podana jest opcja z podawaniem interferonu ludzkiego, ale z tego, co czytałam o FIPie i sposobie działania intronu ludzkiego, to lek ten raczej nie bardzo pomoże.
Generalnie i tak głównym lekiem przy FIP są sterydy.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 15:06 Re: Co wiem o FIPie

Problem z FIP-em polega na tym, że zmutowany wirus to `koń trojański` - zagnieżdża się wewnątrz leukocytów. Paradoksalnie obniżenie odporności ma ograniczyć nośnik wirusa, a tym samym i samego wirusa.
Interferon jest stosowany po to, by podnieść odporność komórkową, a nie `ogólną`. To na poziomie komórki ma dojść do likwidacji wirusa.
Niestety - to jest żonglowanie dwoma zmiennymi - nie jest poznany do końca mechanizm działania Interferonu, jak również mechanizm mutacji wirusa.
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 12:30 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 03, 2009 15:09 Re:

Chilli pisze:Mnie to niestety tez dotknelo. Potem okazalo sie, ze cala hodowla miala parszywstwo i mimo to sprzedawali kotki niczemu nieswiadomym ludziom. Hodowla z FIP MUSI byc zamknieta. Kropka. Najpierw cholerny FIP musi byc zdiagnozowany dokladnie (pisalam o tym bez konca, mozna tez wygooglac 'dr. Addie').


wklejam na wszelki wypadek... pomyslalam o Gato... ciekawe jak sie ma reszta miotu :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie gru 06, 2009 13:07 Re: Re:

galla pisze:
cangu pisze:
galla pisze:Byłaby niewątpliwie bardzo cenna, jeśli to na pewno FIP, a nie coś dającego podobne objawy, a co powstrzymuje interferon i inne leki...
Aczkolwiek mam nadzieję, że rzeczywiście kocim intronem można FIPa zatrzymać albo nawet całkiem zwalczyć...
czym wiecej czytam tym mniej rozumiem, powiem tak, mojemu podopiecznemu z FIP podano interferon, ale pisano tu również, że w przypadku Fip nie powinno się podnosić odporności. Czy ja tu czegoś nie rozumiem czy podane są sprzeczne informacje?

Cangu, interferon podaje się też przeciwwirusowo, dlatego właśnie Virbagen jest podawany przy FIP. Na stronie dr Addie podana jest opcja z podawaniem interferonu ludzkiego, ale z tego, co czytałam o FIPie i sposobie działania intronu ludzkiego, to lek ten raczej nie bardzo pomoże.
Generalnie i tak głównym lekiem przy FIP są sterydy.

ale jak się dowiedziałam podawanie kociakowi sterydów dwu miesięcznemu kociakowi może się tym, że kociak a najlepszym wypadku nie urośnie

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie gru 06, 2009 13:20 Re: Co wiem o FIPie

aga9955 pisze:
moś pisze:Odczekaj troszke, ja odczekalam pere miediecy ale to tak w razie czego, warto dmuchac na zimne, i spal wszytko co bylo po tamtym kocie, ja tak zrobilam :roll:
Avian- i co?


Mos maly u Avian nie zyje......:((((

dopiero doczytalam :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro gru 09, 2009 16:08 Re: Re:

Chciałam tylko napisać tak dla przestrogi, że jedna z dwóch kotek "leczonych" przez nowych właścicieli bez konsultacji z nami na rzekomo wysiękowy FIP przez Krakowskich "weterynarzy", ta która to "lecznie" przeżyła a której również zalecana była eutanazja, po odstawieniu antybiotyku, który ją osłabiał, podaniu interferonu (ludzkiego) dla wzmocnienia odporności i ścisłej diecie ryżowo kurczakowej, indestinalu w saszetkach, kroplówek i witamin jak i calkowitym odstawieniu suchej karmy (zaleconej właśnie przez weterynarzy, a która u jednej spowodowała zator w jelitach, brak apetytu a tym samym chudnięcie, a u drugiej bezustanne biegunki i perforacje jelit z efektem śmiertenym!) dziś już biega po domu jak szalona.


Obie siostry miały poprostu wrażliwe jelita. Przez dwa miesiące utrzymyłam je w normie a weterynarze załatwili je w 2 tygodnie:-(
Niestety wrażliwsza siostra małej, z powodu testu na koronowirusa! już za TM:-(

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Śro gru 09, 2009 20:29 Re: Co wiem o FIPie

straszne, ze weci moga byc tacy niedoinformowani..... strach im zaufac - a jak czlowiek sie nie zna, to nie wie co robic..... idzie zglupiec :cry: :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro gru 09, 2009 20:40 Re: Re:

cangu pisze:Chciałam tylko napisać tak dla przestrogi, że jedna z dwóch kotek "leczonych" przez nowych właścicieli bez konsultacji z nami na rzekomo wysiękowy FIP przez Krakowskich "weterynarzy", ta która to "lecznie" przeżyła a której również zalecana była eutanazja, po odstawieniu antybiotyku, który ją osłabiał, podaniu interferonu (ludzkiego) dla wzmocnienia odporności i ścisłej diecie ryżowo kurczakowej, indestinalu w saszetkach, kroplówek i witamin jak i calkowitym odstawieniu suchej karmy (zaleconej właśnie przez weterynarzy, a która u jednej spowodowała zator w jelitach, brak apetytu a tym samym chudnięcie, a u drugiej bezustanne biegunki i perforacje jelit z efektem śmiertenym!) dziś już biega po domu jak szalona.


Obie siostry miały poprostu wrażliwe jelita. Przez dwa miesiące utrzymyłam je w normie a weterynarze załatwili je w 2 tygodnie:-(
Niestety wrażliwsza siostra małej, z powodu testu na koronowirusa! już za TM:-(

niedouczeni i mało kreatywni weci to przeogromny problem
moj Szagulec tez biegałby za TM gdybym posluchała wetów

bardzo współczuję bo taka strata boli najbardziej
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 22, 2009 18:40 Re: Co wiem o FIPie

Wczoraj na moich oczach umarł kotek, który miał 9 miesięcy. Weci nie wiedzą co go zabiło. Ale jak czytam ten wątek, to coraz bardziej myślę, że to mógł być FIP! Kotek pojechał w niedzielę do lekarza, bo bardzo osłabł i zrobił się żółty. Dotykałam mu brzuszek i wydawał mi się taki balonikowaty. W poniedziałek dostał kroplówki i inne leki w zastrzykach. Na USG wyszło, że w brzuszku jest płyn, w odbytu krwawiło, kotek bardzo się męczył. To było straszne! To nie mój kotek, tylko moich przyjaciół, ale byłam też z nim bardzo związana - bawiłam się z nim często :cry:
Umarł w drodze do domu, w samochodzie na rękach swojej opiekunki.
Lekarz chyba nie spotkał się z tą chorobą, bo nawet nie wspomniał o niej. Jutro będę u niego i zapytam, czy to mógł być FIP.
Ta choroba jest straszna.
Obrazek

kociolubka

Avatar użytkownika
 
Posty: 644
Od: Śro paź 08, 2008 13:50
Lokalizacja: z Kutna

Post » Nie sty 03, 2010 13:07 Re: Co wiem o FIPie

Witam,
pojawiam sie w tym wątku bo mój kotek ma podejrzenie FIP.
Dwa tygodnie temu przeszedł jakiegoś wirusa, wrócił do zdrowia ale od sylwestra zauważyłam że kotek ciężko oddycha więc udałam sie do weterynarza. Padło podejrzenie na FIP ponieważ kotek ma żółtaczkę, spada mu waga ciała, jest apatyczny.
Wczoraj miał robione badanie krwi wyniki ma takie:
ASPAT: 167,20 (6,34)
ALAT 65,4 (20-107)
MOCZNIK 5,61 (4,15 - 11,62)
KREATYNINA 1,70 (1,0-1,7)
FOSFATAZA ALKAICZNA 41,6 (23-107)
BILIRUBINA 34,24 (0,00-6,8)
WBC: 57,5 (10,0-15,0)
RBC 8,65 (6,50-10,00)
HGB 12,3 (8,0-15,0)
HCT 37,2 (24,0-55,0)
PLT 219 (100,0-400,0)
MCV 43 (40-40)
MCH 14,2 (13,0-17,0)
MCHC 33,0 (30,0-36,0)
RDW 15,9 (17,00-22,0)
MPV 10,90 (6,5-15,0)
Wczoraj był robiony też test na obecność kronowirusów, wyszedł bardzo mocno pozytywny.

Dziś miał robione usg klatki piersiowej i brzucha, w klatce widać płyn (stąd problemy w oddychaniu), osłuchowo jest bardzo dobrze.
Kot ma apetyt, chętnie i często je, co prawda nie w dużych ilościach ale w ogóle. Przy każdym jedzeniu pije. Siuśki ma intensywnie żółte ale mało. Wet powiedział że to przy dużej bilirubinie normalne.

I teraz opcje są takie: w związku z mocno podwyższonym WBC mamy wątpliwości co do FIP. Lekarz powiedział (i do tej opcji bardziej się skłania) że to zapalenie opłucnej. W środę będzie robiona powtórna morfologia, codziennie będzie badanie usg czy płyn nie zszedł do otrzewnej i czy na oczach nie robią sie wybroczyny.

Powiedzcie mi, bo czytałam macie doświadczenie z FIP czy kotek ma szanse? Czy w Waszej opinii to FIP czy myślicie podobnie jak wet?

Dodam że od sylwestra nie widze żadnego pogorszenia stanu kotka a co więcej od wczorajszego zmienionego antybiotyku (z betamoxu na jakiś o zwiększonym spektrum działania) kotek się ożywił, zwiększył mu się apetyt i więcej sika.
Wacławiku, tęsknię i kocham [']

Tos_ia

 
Posty: 62
Od: Sob sty 02, 2010 16:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 03, 2010 15:04 Re: Co wiem o FIPie

Zapomniałam dopisać kilka wyników morfologii:

%LYM 28,3 (20,0-55,0)
%MON 5,9 (1,0-4,0)
%GRA 65,8 (35,0-75,0)
LYM 16,2 (1,2-3,2)
MON 3,3 (0,3-0,8)
GRA 38,0 (1,2-6,8)
Wacławiku, tęsknię i kocham [']

Tos_ia

 
Posty: 62
Od: Sob sty 02, 2010 16:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 03, 2010 15:31 Re: Co wiem o FIPie

To jest wątek założony przez Tos-ia
viewtopic.php?f=1&t=105677
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie sty 03, 2010 16:03 Re: Co wiem o FIPie

Jakie macie doświadczenia w przypadku kota, który nie powinien mieć FIP-a, ale koteczka (7 miesięcy) przeszła zakażenie coronawirusem – miano: 1:25
póki co trzymajmy ją na preparatach odpornościowych (Beta Glukan). Myślimy o Zylexis – 3 serie po 5 iniekcji w odstępach 2 tygodniowych.
Objawy jakie wystepowały to problemy z jelitkami (luźne stolce, bardzo śmierdzące qpale, gazy) oraz powiększone węzyły chłonne, stan zapalny dziąseł.
http://niebiesciuchy.blogspot.com

uwarka

 
Posty: 225
Od: Sob sty 02, 2010 16:28
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sty 03, 2010 16:30 Re: Co wiem o FIPie

Przepraszam, że się wtrącam bo nie jestem żadnym specjalistą, ale z tego co mi wiadome to kotu z FIPem czy podejrzeniem FIPa nie powinno się podawać środków podnoszących odporność. Koronawirusy "żerują" na komórkach odpornościowych i im więcej ich jest tym bardziej namnażają się wirusy. Kiedy w naszym schronisku koty zaczęły chorować, wetka kazała odstawić wszelkie immunostymulatory.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 03, 2010 18:04 Re: Co wiem o FIPie

Koteczka miała robiony test w niemieckim laboratorium i jak napisałam wynyszło miano 1:25
FIP towarzyszą wyniki powyżej 1:400, poniżej 1:100 nie wskazują na FIP.
Ponieważ koteczka miała kontakt z wirusem (prawdopodobnie w hodowli), który osłabił organizm. Jeden z wetów sugeruje Beta Glukan, drugi Beta Glukan plus Zylexis.
Koteczka nie była dotychczas chora.
http://niebiesciuchy.blogspot.com

uwarka

 
Posty: 225
Od: Sob sty 02, 2010 16:28
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 235 gości