Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

Muki czy Ty oby dokładnie tyłek umyłaś? :wink:

Muki nie może się zdecydować do której kuwety złożyć w darze swój urobek

Rudy to pudełko jest Twoje

Kociama pisze:Muki czy Ty oby dokładnie tyłek umyłaś?

Muki nie może się zdecydować do której kuwety złożyć w darze swój urobek

Rudy to pudełko jest Twoje

ile razy tu wejdę , to mi sie komp wyłącza :twisted:

Moze teraz sie uda :oops:

sliczne foteczki :1luvu:

a co moja Suleńka porabia :?:

Trawciu Twoja Suleńka uszczupla moje racje żywnościowe co jakiś czas :lol:

Sula to miłośniczka soku pomidorowego

Kociama pisze:Trawciu Twoja Suleńka uszczupla moje racje żywnościowe co jakiś czas

Sula to miłośniczka soku pomidorowego

naprawdę jej smakuje

ojejku

Samakuje i to bardzo

muszę tylko uważać żeby wszelkie surówki nie były łatwo dla niej dostępne
bo Dziewczyna nie ma potem umiaru :roll:

za kapustę kiszoną dała by się pokroić
buraczki też kocha bardzo

śliczne te Twoje zwierzaki Kociamko. Ciesze się że lepiej się czujesz, strasznie czytać o tym jak Cię boli. Bardzo Ci współczuję. Jak sobie pomyślę jak ja ciągle jęczę o wszystko a Ty naprawdę cierpisz. Trzymam kciuki żeby było jak najlepiej i żebyś dobrze się czuła. Przytulam a kociaste przekazują mruczanki i baranki.

ewung pisze:śliczne te Twoje zwierzaki Kociamko. Ciesze się że lepiej się czujesz, strasznie czytać o tym jak Cię boli. Bardzo Ci współczuję. Jak sobie pomyślę jak ja ciągle jęczę o wszystko a Ty naprawdę cierpisz. Trzymam kciuki żeby było jak najlepiej i żebyś dobrze się czuła. Przytulam a kociaste przekazują mruczanki i baranki.

Dziękuję Ewuś
Wam tez posyłam mizianki i całusy gorące
Ból znowu narasta bo zbliża sie noc
ale muszę być dzielna muszę

Kociama pisze:Samakuje i to bardzo
muszę tylko uważać żeby wszelkie surówki nie były łatwo dla niej dostępne
bo Dziewczyna nie ma potem umiaru
za kapustę kiszoną dała by się pokroić
buraczki też kocha bardzo

No moje takiego podniebienia nie maja :lol:

Trzymam kciuki, żeby ta noc była lepsza i żeby nie bolało... Ja właśnie się "znieczuliłam" całym pudełeczkiem baryłek z likierem... i mi taaaaaaaak dobrze jest.... :mrgreen:

Sula wcina kapustę kiszoną? to już jest szczyt wszystkiego :ryk:

edit: ok, Mela zachwycona jadła ze mną chałwę, wręcz wsadzała nochalka do papierka

napatrzeć się nie można na Twoje pięknoty :1luvu:

Ściskamy i TY wiesz że kciuki zawsze :ok:

Biedna jesteś, jesooo, nie można jakoś uśmierzyć tego bólu, nie wiem, operacja, rehabilitacja, kręgarz, cokolwiek, przecież nie można być ciągle na chemicznych środkach uśmierzających ból, tak się nie da żyć na dłuższą metę :cry: