Myszkin i spółka - Maniek (') Trusia (')

CoToMa pisze:

Śliczna psinka, w te siedem! kotletów, to za nic nie uwierzę!

I rzeczywiście jakos tak leciutko spłoszona. :wink:

Przedtem na zdjeciach stał albo siedział. A teraz może spokojnie zasnąc w cieple. To sa najlepsze chwile na Forum. Kiedy TAKIE koty znajduja dom :1luvu:

Mufinek był dzisiaj w lecznicy.
Zdecydowanie mu się nie podobało.
Musiał zostać spacyfikowany, za pomocą namordnika i torby.
Morfologie i biochemię ma w porządku.
Cukier 250, ale to może być ze stresu, będziemy powtarzać.
Ma szmery w sercu, to może być ze starości.
Zęby w fatalnym stanie, na dodatek ma narośl na dziąśle.
Hrabia waży 3 kg.
Na razie tuczymy się, a potem będziemy robić zabieg plus usg serca.

No nareszcie kot bedzie leczony. Starość w schronie to nic wesołego. Szmery w sercu w jego wieku to nic nowego. Życzę zdrówka :ok:

Za zdrówko pana hrabiego :ok:

Za zdrówko :ok:

nie lubi dziadzio badan, oj :wink:

bardzo sie ciesze ,ze krew oki, bałam sie o nerki itd

jak to dobrze, ze jest u Ciebie

CoToMa pisze:Dla fanów hrabiego jeszcze jedna fotka

niby od zawsze w schronie, ale kanapę z miękkim kocykiem szybko znalazł i wie, do czego służy :lol:

Jest przepiękny. :1luvu:

Femka pisze:
CoToMa pisze:Dla fanów hrabiego jeszcze jedna fotka

niby od zawsze w schronie, ale kanapę z miękkim kocykiem szybko znalazł i wie, do czego służy

Jest przepiękny.

Meonik jest do Mufinka bardzo podobny. Widać tę starość.

Czyli jednak imię dla staruszka na literę "M"

.

Mufinek został wczoraj zafiprexowany, w celu wyzbycia się dzikich lokatorów.
Muszę w najbliższym czasie odrobaczyć całe stado, Myszon ma chyba tasiemca...

my jutro będziemy odrobaczać drugi raz :strach:

CoToMa pisze:Mufinek został wczoraj zafiprexowany, w celu wyzbycia się dzikich lokatorów.
Muszę w najbliższym czasie odrobaczyć całe stado, Myszon ma chyba tasiemca...

Hrabia był odrobaczony w listopadzie w schronisku :wink:

Martwię się Mufinkiem.
On ciągle śpi.
Wstaje tylko do jedzenia i do kuwety.
To chyba nie jest normalne...

Myślę, że póki je, nie jest źle.
Koty przygarnięte z ulicy potrafią długo odsypiać stres. Nie wiem, czy to się odnosi do kotów schroniskowych.
Ja tylko raz przygarnęłam staruszka. Miał 14 lat. Spał bardzo dużo, ale nie był apatyczny, póki nie zachorował.
A jak wyniki badań jego hrabiowskiej mości?

CoToMa pisze:Martwię się Mufinkiem.
On ciągle śpi.
Wstaje tylko do jedzenia i do kuwety.
To chyba nie jest normalne...

CoToMa Maszko z Wrocławia przyjechała do mnie we wrzesniu. Po pierwszych badaniach kocur po prostu zaczał zasypiac na stojaco. Budził sie do kuwety zeby zjeść. I to było wszystko. Nawet jak go głaskałam nie otwierał oczu tylko lekko mruczał. Zaczął chodzic po mieszkaniu dopiero pod koniec listopada.Pytałam vetki powiedziała ( ma chyba 4 stare koty) że kot prawdopodobnie odsypiał schron.A był w schronie od niepamietnych czasów jak Twój Mufinek. Prosiła, żeby mu dać spokój i czas. On wie ze jest bezpieczny i jest ciepło i że jedzenia nie zabraknie. To mu na razie wystarcza. Mój Maszko został oszacowany na co najmniej 14 lat z tego przynajmniej 9 w schronie. Pozwól mu spać do woli :ok:

Myszkin i spółka - Maniek (') Trusia (')

Kto przegląda forum