hmmmm... dlaczego nikt o mnie nie pyta, nie dzwoni, meili nie wysyła
Przecież jestem kotkiem grzecznym, miziastym, kocham głaskanie, zabawę i spanko, nawet kuwetkowym Poczekam też na śniadanko do 8.00 rano Myślę cały czas o moim Dużym....Cierpliwie czekam na jego zainteresowanie i miłość - Tego Jedynego - a Jego nie ma - już tak długo Dlaczego? Nie mogę tego zrozumieć Tak bardzo pragnę Domku i Miłości Tak mi smutno
Majeczka , to bardzo miziasta koteńka , która naprawdę dużo przeszła. Dwukrotnie porzucona przez różnych właścicieli , ale nie z jej winy . Ostatnie porzucenie jej było skutkiem pojawienia się synowej i narodzin dziecka