
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zatkalo mnie z zazdrosci, ja tez bym chciala taki koci raj miec dla moich kotkow i siebie;)Monostra pisze:Te samolubne zgredy zajęły całą nową kocimiętkę i zasyczały, jak chciałem dołączyć.
. Nie, to nie. Poszedłem do tej starej - nie będę się tarzał jak te niechluje, więc próbowałem elegancko, łapeczką. Niezła!
![]()
Zostawiłem tych narkomanów i poszedłem na obchód. Czujny, zwarty i gotowy - nie wiadomo, gdzie czai się wróg!![]()
Czai się przy płocie. Przyniosłem go Dużej. Nawet pochwaliła, ale kazała z nim zostać na tarasie
.
Trochę rozrywki mi się po tym należało, na szczęście przypomniałem sobie o jabłonce. Szybko wskoczyłem i patrzyłem na te lenie z góry. Sybir od razu pozazdrościł i tez się wepchał.
![]()
Jak już wróciłem po ciężkiej pracy, okazało się, że najlepsze miejsca przy kominku są zajęte. W końcu Duża odstąpiła mi swoje
.
anulka111 pisze:a dosw.z produkcja pudru ciekawa jestem bardzo efektow
Monostra pisze:Teraz to już jestem chemik stary, ale zawsze lubiłam laboratorium. Najlepszym ubocznym produktem laboratoryjnym, jaki mi wyszedł, był cydr
.
Teraz by mi jednak do głowy nie przyszło mieszanie tego wszystkiego, gdyby ten dobry puder był w sprzedaży.
Nie wytrzymałam i rozgarnęłam Moherowy ogon. Działa!Już futerko jest puszyste i niesklejone u nasady, skórka niepodrażniona, a przy delikatnym strzepnięciu puder schodzi. Nie trzepałam do końca - zobaczymy jak będzie schodzić samo, najwyżej miękką szczoteczką z włosia przejadę.
alus1 pisze:mamy forumowego geniusza![]()
a może On by wolał żebyś mu tak do końca
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 421 gości