Mizianka - uwaga na szept!

[dune]

Buziaki Mikołajowe widok z mojego kuchennego okna

[vega013]

Buziaki Mikołajowe widok z mojego kuchennego okna

U Ciebie już śnieg?

[dune]

No był...w pażdzierniku...teraz buro i mokro jak wszędzie...

Mizianko, proszę pobaw sie myszkami co to je ciocia wczoraj dziergala

[dune]

Hopsasa Mizianeczko

[szept]

Kochani
Miziak walczy ze strasznym świerzbowcem. Tnzn ja walczę, a Miziak bardzo tego nie lubi (codzienne zakrapiania). Ale świerzbowiec jest uparty. Wczoraj było kolejne czyszczenie i zastrzyk. Nie wiem, ile jeszcze. Niby jest stopniowa poprawa, ale do całkowitego wyleczenia jeszcze daleko. Do tego pobrałyśmy krew do badania, bo Miziak miał lekki stan podgorączkowy i trochę za mokry nosek. Żadnych innych objawów nie ma, stan podgorączkowy mógł być po prostu efektem stresu lecznicowego, ale lepiej dmuchać na zimne.
To na razie tyle nowości..
Pozdrawiam serdecznie

[dune]

No tak....
Ale mamusia kocha Miziaka i mamusia wyleczy Miziaka

[dune]

Witam sie i wysyłam swiąteczna dekorację z mojej szafki przy tiwi

[szept]

Wyniki badań krwi doskonałe. Od kiedy wyjechaly szczeniaki, Miziak się wyraźnie uspokoił i szaleje jak głupek. Niestety, z kablami tez walczy i trochę mnie to niepokoi. Ale generalnie, wygląda na zdrowiutką. I rozbrykaną
Pozdrawiamy!

[dune]

Witam sie fioletowo i kłująco


Suuuuuuuuuper, Miziak zdrowy, mama szcześliwa - sielanka

[atrophy]

No był...w pażdzierniku...teraz buro i mokro jak wszędzie...

Mizianko, proszę pobaw sie myszkami co to je ciocia wczoraj dziergala

Łomatko, jakie fajowe myszy

Cieszę się z dobrych wieści, tylko te uszy... Trzymam kciuki za szybkie pozbycie się tego świństwa

[dune]

Uszy? Uszy do góry, bedzie ok

[szept]

no to mam nowine...
Moja kochańsza połowa oświadczyła dzisiaj, że Miziaka nie odda... Powariował...

Świerzbowiec jest leczony i się wycofuje, ale ile jeszcze, nie wie nikt. Poza tym wszystko w porządku. Tylko co ja zrobię, to już drugi kot (po Elence), którego mój męzczyzna nie chce oddać, czyli nasz ogólnie piąty, jejku jejku...

[monika794]

nie dziwię Mu się i gratuluję dokocenia

[szept]

Nie no, Miziak po wyleczeniu świerzbowca wyjedzie do ciotki Never. Uparła się, i też trudno się jej dziwić...
U nas już kolejny kot, na razie w kwarantannie łazienkowej, ale sądzę, że wkrótce wyjdzie na salony. Więcej o nim nie mogę powiedzieć..
Pozdrawiamy serdecznie w.. ósemkę

[dune]

no to mam nowine...
Moja kochańsza połowa oświadczyła dzisiaj, że Miziaka nie odda... Powariował...

Świerzbowiec jest leczony i się wycofuje, ale ile jeszcze, nie wie nikt. Poza tym wszystko w porządku. Tylko co ja zrobię, to już drugi kot (po Elence), którego mój męzczyzna nie chce oddać, czyli nasz ogólnie piąty, jejku jejku...

Eh pozazdrościc meżczyzny pozdrawiam go serdecznie